We wrześniu br. interweniował w tej materii u radnego Rady Miejskiej w Tczewie Zbigniewa Urbana. Zdaniem mieszkańca, odpowiednie służby nie mogą lub nie chcą załatwić problemu.
Na ul. Jedności Narodu przy bloku nr 27 znajduje się przystanek autobusowy oznakowany jako Jedności Narodu/Gdańska. „Autobusy zatrzymujące się na tym przystanku, nie podjeżdżają do krawężnika chodnika i pomimo, że są to autobusy niskopodłogowe, wysiadający, szczególnie osoby starsze i niepełnosprawne, mają duże utrudnienia – informuje mieszkaniec”. „Przyczyną tego jest parkowanie samochodów osobowych w zatoczce od strony przedszkola”
Pan Wiktor w tej sprawie pisał do firmy Meteor i do Powiatowego Zarządu Dróg – „... ale nikt nie podjął żadnych działań i autobusy nadal zatrzymują się 2-3 m od chodnika”.
Tak było we wrześniu. Potem temat „nabrał rumieńców”. Radny Zbigniew Urban spotkał się w przedmiotowej sprawie z wiceprezydentem Tczewa Adamem Burczykiem. Po wizji lokalnej radny zaproponował następujące rozwiązanie problemu. W jezdni równolegle do chodnika w odległości około 1,5 metra wyciąć należy pasek asfaltu, w którym umieszczony zostanie nowy krawężnik na długości ok. 25 m. Cała powierzchnia między tym nowym krawężnikiem a obecnym chodnikiem ma zostać wyłożona kostką brukową. Ponieważ kostka ułożona będzie na asfalcie (obecna jezdnia), nie trzeba żadnej podbudowy, wystarczy podsypka z piachu. Koszty żadne, Zakład Usług Komunalnych wykona to własnymi pracownikami. Wskutek tego autobusom będzie znacznie łatwiej dojechać do nowego poszerzonego chodnika i problem zostanie rozwiązany do czasu kompleksowej przebudowy ul. Jedności Narodu.
Pomysł radnego i rozwiązanie problemu wiceprezydent zaakceptował Tyle że realizacja miała być po 1 stycznia 2014 r,, czyli po przejęciu przez miasto od powiatu dróg powiatowych, m.in. ulicy o której mowa.
Można by poczekać spokojnie do zmian, gdyby nie fakt, że – jak wskazuje mieszkaniec Tczewa – nie każdy kierowca autobusu podjeżdża pod krawężnik. Gdyby kierowcy samochodów osobowych nie zastawiali zatoczki z przeciwnej strony. Apelował o poproszenie Straży Miejskiej o częstszą kontrolę parkowania samochodów w tej zatoczce.
Z grubsza dzisiaj sprawa wygląda tak. Jest akceptacja dla pomysłu radnego, będącego pokłosiem uwag mieszkańca (pan Wiktor był tylko wyrazicielem tego, co mówiło wiele osób). Znalazły się pieniądze na wykonanie tej wysepki dla wysiadających. Jest zgoda dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Tczewie.
Uważni mieszkańcy widzą, że od 28 października w zatoczce trwają prace. Miejmy nadzieję, że z pożytkiem dla wysiadających – do czasu modernizacji całej ulicy Jedności Narodu.











Napisz komentarz
Komentarze