Dla wielu z nas święto Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny to wyjątkowy czas, podczas którego odwiedzamy naszych bliskich, którzy spoczywają na miejskich cmentarzach. Od wielu dni czyścimy groby, kupujemy wiązanki kwiatów, które pielęgnujemy i stawiamy znicze. Jakież jest nasze zdziwienie, kiedy odwiedzając grób kilka dni później okazuje się, że po kwiatach i zniczach nie ma ani śladu. Niestety złodzieje grasujący po cmentarzach w większości przypadków pozostają bezkarni. Powodem jest niska szkodliwość czynu oraz nie zgłaszanie tego typu sytuacji na policję.
Zdarza się niestety, że złodzieje nie poprzestają na kradzieży kwiatów czy też zniczy które później nielegalne sprzedają. Niektórzy z nich są na tyle bezczelni, że napadają na starsze kobiety i wyrywają im torebki i portmonetki. Ich aktywność nasila się właśnie w okresie przed Wszystkimi Świętymi, ponieważ w tym czasie cmentarz odwiedza najwięcej osób. Przykładów nie trzeba szukać daleko. W ubiegłym roku dwoje nastolatków okradło na cmentarzu 63-letnią kobietę – Nasza Czytelniczkę. Napastnicy osaczyli swoją ofiarę i zerwali założoną na ramieniu torebkę, w której znajdowały się pieniądze. Kobieta relacjonuje, ze była przerażona.
Bałam się tylko, żeby nie zrobili mi krzywdy. Na szczęście w portfelu nie miałam wszystkich pieniędzy tylko kilkadziesiąt złotych na zakupy. Nie zgłosiłam sprawy na policję. Bałam się, ze oprawcy mogliby mnie później znaleźć i pobić. Poza tym, chciałam o tej sytuacji jak najprędzej zapomnieć – mówi kobieta.
Cały tekst można przeczytać w najnowszej Gazecie Tczewskiej z dnia 31 października 2013 r. A w nim między innymi co potrafią zrobić złodzieje, jak zminimalizować ryzyko kradzieży.












Napisz komentarz
Komentarze