Już po raz trzynasty Cystersi zapraszali do wspólnej zabawy podczas Jarmarku Cysterskiego odbywającego się tym razem w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.
Pod opieką duchów Cystersów
Naczelnym hasłem zakonu „szarych mnichów” było „Ora et labora” („Módl się i pracuj”). Jarmark Cysterski jest dowodem na to, że do tej maksymy można dodać jeszcze „i dobrze się baw”.
Pomimo, że trzynasta, nie mogła to być jednak edycja pechowa – jak zapewniali organizatorzy. Nad dobrym samopoczuciem uczestników i całym przebiegiem uroczystości czuwały dobre duchy Cystersów.
Baśniowa atmosfera
Niepowtarzalną atmosferą dawnych wieków zachwycone były zwłaszcza dzieci. Konie, średniowieczne akcesoria, zwłaszcza stroje epoki, części zbroi rycerskiej, poprzebierani uczestnicy i organizatorzy, turniej rycerski konny - kruszenie kopii, a także… wielki dożynkowy chochoł – wszystko to wzbudzało ich podziw i aplauz.
Można też było spróbować pysznego swojskiego jadła i posłuchać muzyki, jakiej przed wiekami słuchali nasi przodkowie. Wszystko to tworzyło niepowtarzalny klimat zamierzchłych czasów, a Pelplin z historycznym klasztorem i gotycką bazyliką katedralną w tle stawał się niemalże baśniowym miejscem.
































Napisz komentarz
Komentarze