Konferencja odbyła się kilka dni temu w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gniewie, pl. Grunwaldzki 16.
Spotkanie, co można było przewidzieć miało bardzo burzliwy przebieg. Było bardzo nerwowo. Zdenerwowanie udzielało się nie tylko mieszkańcom, wśród których było wielu pracowników zakładu Weber, ale i przedstawicielom zarządu zakładu.
20 kontroli w ciągu 20 lat
Marek Dziurdzia, dyrektor logistyki i produkcji Weber, zarzucał przewodniczącemu Gniewskiej Grupy Obywatelskiej Grzegorzowi Wasielewskiemu szerzenie pomówień w mediach oraz podburzanie mieszkańców.
- Nie ma żadnych dowodów na to, że produkcja keramzytu w naszej firmie wpływa negatywnie na życie i zdrowie mieszkańców –mówił dyr. Marek Dziurdzia. – W ciągu 8 lat Weber przeszedł ponad 20 kontroli i wszystkie wykazały zgodność z prawem.
Firma podczas konferencji wystosowała też oświadczenie i wydała materiał, w którym odnosi się do zarzutów opartych na danych.
W dyskusji wzięli też udział członkowie Stowarzyszenie „Zrównoważony Rozwój” z Gdańska.
Zdaniem członków Grupy Obywatelskiej od 12 lat mieszkańcy gminy Gniew skarżą się na intensywną chemiczną woń płynącą z Zakładów Weber w Gniewie.
- Zakład dzięki Pozwoleniu Zintegrowanemu jakie otrzymał od marszałka woj. pomorskiego w procesach produkcji może wykorzystywać ponad 200 tys. ton odpadów przemysłowych, w tym odpadów niebezpiecznych rocznie – przekonywali organizatorzy jeszcze przed konferencją. Zbigniew Bąkowski, były pracownik ochrony środowiska z 40-letnim stażem, przekonywał o szkodliwości pyłu zawieszonego z produkcji keramzytu, który jak podkreślił, może przemieszczać się w tempie 100km/dobę, co powoduje, że zasięg oddziaływania może być ogromny.
WIOŚ nie widzi zagrożenia
Wg Z. Bakowskiego w decyzji Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska brakuje punktu odniesienie wedle, którego badano by jakość powietrza w gminie. W związku z tym obecnie pomiary niewiele by dały. Zarzucał przekraczanie poziomu tła poza obrębem wynikającym z przepisów
- Inspektorat w Urzędzie Marszałkowskim podtrzymał wszystkie nasze zastrzeżenia sprzed ok. 8 lat.
Po naciskach społecznych i zaangażowaniu mediów WOIŚ wystosował do marsz. pismo z wnioskiem o rozważenie możliwości zmiany lub cofnięcia Pozwolenia Zintegrowanego w obecnych kształcie. Marszałek decyzję podjąć ma we wrześniu.
Przedstawicielka WIOŚ i wicewojewody pomorskiego na konferenci zaznaczyła jednak m.in., że stacja diagnostyczna w pobliżu Gniewa nie wykazała żadnego zagrożenia nie ma pod względem tlenków azotów i siarki. Wszystkie zalecenia rządowe i wynikające z przepisów unijnych zostały zachowane.
W odpowiedzi przedstawiciele Gniewskiego Komitetu Obywatelskiego poinformowali o liście z 300 podpisami i przytoczył podobna akcję z 2001 r., w której zebrano 2 tys. podpisów przeciwko instalacjom wykorzystującym odpady przemysłowe na terenie Gniewa.
G. Wasielewski.i przeczytał także oświadczenie ze stanowiskiem komitetu, zastrzeżeniami i żądaniem „wyłączenia możliwości spalania odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych zwanych paliwem alternatywnym lub dodatkami technologicznymi”.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu Gazety Tczewskiej, która ukazuje się w czwartek na terenie powiatu tczewskiego.
Reklama
Nerwy na konferencji w sprawie działalności Webera
Mieszkańcy Gniewu, burmistrz, przedstawiciele dyrekcji zakładu produkcji keramzytu Weber w Gniewie spotkali się na konferencji, by podyskutować o tym czy „Czy obecna technologia zakładu produkcji keramzytu Weber w Gniewie, z udziałem odpadów niebezpiecznych, zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców?” Zdania były mocno podzielone strony pozostały przy swoich stanowiskach.
- 17.09.2013 11:32 (aktualizacja 14.08.2023 00:33)

Reklama













Napisz komentarz
Komentarze