Nie da się ukryć, że to kolejny przykład głupoty i bezmyślnego niszczenia cudzej własności. Reklama jest nietypowa. Nierzadko widzi się nieczynnego malucha w formie, która potrafi przyciągnąć klienta i dodatkowo wzbogacić otoczenie. Reklama spełnia swą funkcję bardzo dobrze. Właściciel firmy i jego pracownicy są bardzo zadowoleni z jej skuteczności. Tym bardziej irytuje fakt, że ktoś w taki sposób się z tym obchodzi.
- To nie pierwszy raz, gdy ktoś nam niszczy tego malucha – zauważa Teimuraz Gogua, właściciel firmy „TIM” (myjnia samochodowa przy ul. Południowej k. Gdańskiej). – Po koniec lipca także zniszczono szyby w tej reklamie. Wymieniliśmy ją. Na szczęście mieliśmy w zanadrzu drugiego malucha, z którego wymontowaliśmy szybę i wstawiliśmy do uszkodzonego obecnie. Wbrew pozorom straty nie są takie małe. Malucha co prawda kupiłem za ok. 500 zł, ale reklama i szyld na nim kosztowały dużo więcej. Szkoda, że ktoś to niszczy, bo pomysł jest skuteczny. Nie rozumiem dlaczego ktoś to robi?
Do pana Teimuraza zgłosili się policjanci, ale nie zdecydował się on na zgłoszenie szkody.
- Niestety jako policja nie możemy podjąć czynności, jeżeli nie otrzymamy zgłoszenia – przyznaje asp. Dawid Krajewski, z Zespołu Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Jeśli właściciel zmieniłby zdanie, to natychmiast zostaną podjęte czynności.
Sam Teimuraz Gogua twierdzi, że jeśli będzie widział szansę na zatrzymanie sprawcy, to chętnie zgłosi sprawę, bo jak uważa być może dopuszcza się tego ta sama osoba, która obecnie czuje się bezkarnie...
Reklama
Wandalizm na Gdańskiej. Zniszczył reklamę z żółtego malucha
Jeden z tczewskich wandali wyznaczył sobie za cel sympatyczną reklamę myjni samochodowej, w formie malucha z szyldem, przy ul. Gdańskiej 32. 9 sierpnia ok. godz. 8.00 jej właściciel, gdy przyszedł do pracy, zdenerwował się, widząc wybitą przednią i tylną szybę samochodu.
- 09.08.2013 13:22 (aktualizacja 17.08.2023 20:09)

Reklama











Napisz komentarz
Komentarze