Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę o godz. 21.30.
- Wówczas policjanci patrolujący okolice dworca kolejowego w Tczewie zauważyli jak w ulicę Chłodną z dużą prędkością wjeżdża opel vectra, którego kierowca jeszcze przyspieszył na widok radiowozu – informuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów auto zatrzymało się i wybiegł z niego mężczyzna, który zaczął uciekać. Po chwili zastał jednak zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że samochód którym kierował został skradziony.
Policjanci ustalili, że zatrzymany 33-latek pod koniec marca bieżącego roku sprzedał auto mieszkance Tczewa, a podczas transakcji nie przekazał jej drugiego kompletu kluczyków.
- W sobotę przy ich pomocy ukradł pojazd z pod domu jego nowej właścicielki i zamierzał sprzedać go na części zamienne – dodaje rzecznik policji. - Ponadto okazało się, że mężczyzna kierował samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 prom alkoholu. Nie posiadał również prawa jazdy, które już wcześniej stracił za jazdę na tzw. „podwójnym gazie”.
Zatrzymany 33-letni mieszkaniec Tczewa usłyszy zarzuty 15 kwietnia. Za kradzież z włamaniem, kierowanie autem pod wpływem alkoholu oraz nie zastosowanie się do wyroku sądu grozi mu od roku do 10 lat więzienia.
Reklama
Sprzedał auto bez kluczyków i je ukradł. Wpadł w oplu na procentach
W minioną sobotę (13 kwietnia) o godz. 21.30 przy ul. Chłodnej w Tczewie policjanci zatrzymali 33-latka, który kierował kradzionym oplem vectrą. Nie posiadał prawa jazdy. Miał 2 prom alkoholu. Okazało się, że dokonał także oszustwa i kradzieży.
- 15.04.2013 15:09 (aktualizacja 21.08.2023 20:30)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze