piątek, 10 maja 2024 13:08
Reklama
Reklama
Reklama

Z Tczewa wszędzie blisko – podróże za jeden uśmiech

TCZEW. Marek Karbowiak zaproponował tczewianom wycieczkę do Panamy. W maju byli z nim w Japonii,. To była pouczająca i zabawna podróż
Z Tczewa wszędzie blisko – podróże za jeden uśmiech

Z czego znana jest Panama? Oczywiście, z Kanału Panamskiego, dzięki któremu statki - aby przepłynąć z zachodu na wschód Ameryki - nie muszą opływać Ameryki Południowej i przeciskać się przez niebezpieczną Cieśninę Magellana.

Kanał Panamski w liczbach
- Głębokość Kanału Panamskiego w najbardziej płytkim miejscu sięga 12,5 m, co już pozwala na przejście największych statków - tłumaczył podróżnik. - Poza tym wszystkie statki budowane są dokładnie pod wymiary śluz, które podnoszą je na 26 m, aby mogły przepłynąć ponad górami (…). Długość kanału jest porównywana do naszego Kanału Augustowskiego - 81 km. Tę odległość statki pokonują w 8 do 12 godzin. Szerokość kanału waha się od 60 do 300 m.
Ile wody potrzeba, aby napełnić śluzy i podnieść statek? Marek Karbowiak przedstawił to niezwykle obrazowo:
- Potrzeba tyle wody, ile zużywa Nowy Jork w ciągu jednej doby. To są olbrzymie ilości. Woda, która wypełnia śluzy jest dostarczana przez dwie rzeki.

Z kart historii
Pierwszym inżynierem, który rozpoczął budowę Kanału Panamskiego był Ferdynand Lesseps, który wcześniej wybudował Kanał Sueski. Dość szybko zastąpili go kolejni budowniczowie.
- W czasie kiedy prace nadzorował Lesseps, zginęło ponad 66 tys. ludzi. Dlaczego? Strefa kanału leży w klimacie tropikalnym. Jest to miejsce idealne dla wylęgu komarów i innych owadów, które roznoszą chory zakaźne, z których najniebezpieczniejsza jest żółta febra. Dlatego, kiedy Amerykanie przejęli budowę kanału, pierwszą rzeczą, którą zrobili było zapewnienie opieki medycznej. Zbudowali 14 szpitali, sprowadzili lekarzy i pielęgniarki. Drugą rzeczy było pozbycie się wszystkich latających żyjątek. Przez dzień i noc rozpylano na całym terenie ropę naftową, która szybko przyniosła oczekiwane efekty.

Oszczędność czasu i pieniędzy
Spotkanie z Markiem Karbowiakiem było jednocześnie wernisażem wystawy jego zdjęć, a także niepowtarzalną okazją do zadania pytań. Jeśli kogoś nurtowała kwestia zapłaty za przejście statku przez Kanał Panamski, mógł o to spytać.
- Zwykle jest to kwota kilkunastu tysięcy dolarów za 8 godzin przelotu.
Ile i co oszczędza się korzystając z kanału?
- To przede wszystkim oszczędność paliwa i czasu - wytłumaczył podróżnik i fotograf. - Jeżeli będziemy płynąć dookoła przylądka Horn (czyli południowego krańca Ameryki Południowej) musimy przebyć 21 440 km. Natomiast przez kanał jest to 7 360 km. Czas, który powinniśmy zarezerwować na opłynięcie południowego krańca Ameryki Południowej to 24 dni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama