sobota, 26 lipca 2025 19:40
Reklama
Regulamin obozu zakazuje korzystania ze samrtfonów, tabletów i komputerów

Wypoczywają, ale stają się też odpowiedzialni za siebie i innych

Południowy kraniec Kociewia to nie tylko piękne krajobrazy i wodne atrakcje, ale także spotkanie z historią regionu. Odwiedziliśmy Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze w Tleniu na Kociewiu. Obozowicze miło spędzają czas, ale uczą się też wielu przydatnych rzeczy. Przyjechaliśmy na sygnałach ze „szczekaczki” pana Kazimierza Walkowskiego z Tczewa, robiąc małe zamieszanie.
Wypoczywają, ale stają się też odpowiedzialni za siebie i innych

Autor: W. Mocny

W Tleniu (powiat świecki) trwa obóz wypoczynkowy Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Dzieci pod okiem opiekunów i instruktorów spędzają atrakcyjnie czas i uczą się przydatnych rzeczy, które być może kiedyś wykorzystają jako przyszli strażacy.

Reklama


 

Zasięg - 800 m. Wyporność – 200 kg 

Wiedza nt. pożarnictwa jest użyteczna w codziennym życiu, a także w sytuacjach niebezpiecznych. Oprócz nas kilka dni później obozowiczów odwiedzili policjanci z Tczewa z lekcjami edukacyjnymi, w tym nauką samoobrony i profilaktyki przestępczości dzieci i młodzieży. Dzieci mają do dyspozycji boiska do kosza, piłki nożnej siatki. Jest nawet basen odkryty. Wieczorami są zajęcia taneczne, do których... nikogo nie trzeba namawiać. Chociaż obóz jest dedykowany dla MDP, to często z pobytu korzystają także dzieci spoza drużyn.

Gdy odwiedziliśmy obóz firma przedstawiciel firmy Fenix.Market, na co dzień ratownik sztumskiego szpitala zaprezentował urządzenia techniczne do udzielania pomocy tonącym. Była to zdalnie sterowana boja, którą młodzi adepci ratownictwa mogli sami poprowadzić po Jeziorze Mukrza i rzece.

 


- Przyjechałem z boją ratowniczą Maren Fasty – zdalnie sterowanym robotem - mówił Wojciech Ners, z Fenix.Market. - Wrzuciliśmy boję ratowniczą do Wdy i dzieciaki mogły samodzielnie nią posterować (jej zasięg to 800 m i wyporności 200 kg). Boja może płynąć z prędkością 20 km/godz. Osoba tonąc lub ranna może się jej chwycić, a ratownik może bezpiecznie z brzegu pokierować taką akcją.


 

Gratką był sonar Aqua Eye, który zwykle (choć nie wszystkie jednostki OSP czy JRG go posiadają) używany jest do przeszukiwania dna zbiorników wodnych m.in. ludzi.


 

- Chciałem im pokazać te wszystkie sprzęty, bo dzieciaki z MDP rzadko mają możliwość nauki czy pracy na takim sprzęcie, a być może to wszystko kiedyś będą mogły wykorzystać podczas służby w straży pożarnej – dodał pan Wojciech.


 


 

Bycie strażakiem to wyzwanie!

Na koniec tej praktycznej prelekcji wszyscy zapozowali do wspólnego zdjęcia.


 

- Na obozie jestem czwarty raz, a na pierwszy pojechałem 2019 r. jeszcze do starego ośrodka - wspomina Kacper, nastolatek. - Bardzo mi się podoba. Są zajęcia z samoobrony. Zajęcia z pożarnictwa, armatury wodnej, pożarnictwa. To przydatna wiedza, bo należę do MDP, na pewno zostanę strażakiem ochotnikiem. Za kilka lat zapewne pójdę na kursy. Czy zostanę zawodowcem jeszcze nie wiem...


 

Jego kolega Grzegarz, także czwarty raz, ale pierwszy pobyt zaliczył w 2021 r. Dla niego to odskocznia.

- Cieszę się, że zabroniono nam używania smartfonów, gdyż dzięki temu jesteśmy bardziej skupieni na zajęciach i rozmowach z kolegami, wspólnymi grami np. w karty. Gramy w uno i w... pokera (śmiech). Miło spędzamy czas nie koniecznie gapiąc się w ekran.

Grzegorz także myśli o pracy w straży w OSP. Służba w straży wydaje mu się atrakcyjna, ale póki co wybiera pewną pracę w piekarni. Bycie strażakiem to spore wyzwanie, także dla rodziców, gdyż wiąże się z kosztownym szkoleniem i kursami poza miejscem zamieszkania.


 

Dodajmy, że m.in. z OSP, strażacy z Tczewa, w tym komendant KP PSP w Pruszczu Gd. - Zbigniew Rzepka co roku podejmują się opieki nad obozowiczami nie pobierając honorarium. Jak mówią wystarcza im uśmiech dzieci oraz możliwość przebywania w pięknym otoczeniu kociewskiej przyrody.


 

Wypoczynek, nauka i rekreacja

Zbigniew Rzepka, opiekun na obozie w Tleniu

- Nasz obóz potrwa w dniach 29.06- 10.07. Mamy 66 uczestników w pokojach 4 osobowych z łazienką (6 opiekunów i komendant obozu druh Marian Lewandowski). Organizuje go OSP w Tczewie, ale biorą w nim udział nie tylko dzieci z Tczewa, pow. tczewskiego, ale także z powiatów gdańskiego, chojnickiego czy Starogardu Gd. To forma wypoczynku i nauki z różnych dziedzin ratowniczych (przedstawiamy strukturę straży pożarnej, pokazujemy podstawowe zagadnienia m.in. pierwszej pomocy, strażackie ABC). Również wypoczywamy w otoczeniu Borów Tucholskich. Mamy zaplanowane wycieczki do aqua parku, parku linowego, wycieczki piesze, rowerowe, kajaki. Wyjedziemy do Świecia i Grudziądza. Za Grudziądzem jest piękny park linowy. Odwiedzimy KP PSP w Świeciu czy OSP w Osiu. Będzie też ognisko i poznawanie Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Organizujemy też zawody sportowe i przedstawiamy też wiedzę przydatną w ogólnopolskim turnieju wiedzy pożarniczej. Większość naszych obozowiczów bierze później w nim udział.


 


 

Wawrzyniec Mocny

Tekst i fot.


Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama