Z drugiej strony utrudnia to także pracę kupcom.
- To trwa od kilku tygodni – mówi jeden z handlujących. - Ten towar zwyczajnie utrudnia przejście. Nie rozumiem dlaczego szef hali zrobił sobie magazyn z korytarza pomiędzy sklepami? Te europalety pojawiają się dwa razy w tygodniu. Trudno przejść wówczas, zwłaszcza jeśli jest się osobą niepełnosprawną lub prowadzi się w wózku dziecko.
Halami targowymi w Tczewie na os. Suchostrzygach przy ul. Żwirki na tzw. Manhattanie zarządza w imieniu miasta Stowarzyszenia Tczewskich Kupców „Świt”. Postanowiliśmy wyjaśnić tam sprawę europalet.
Zastanawiało nas: jak długo sytuacją z towarem na korytarzu będzie trwała oraz czy jest jakiś określony termin, do którego załadowane europalety będą wystawiane?
Handlowcy narzekali też tradycyjnie na wysokie opłaty za stół i czynsze za boksy... Czy jest szansa, że w najbliższych miesiącach opłaty te ulegną zmniejszeniu?
- Palety przychodzą do sklepu medycznego, który znajduję się na hali nr 4, a na hali nr 3 trzymane są zapasy magazynowe – odpowiada Paweł Langowski, prezes Stowarzyszenia Tczewskich Kupców „Świt” - Palety są rozładowywane w możliwe najkrótszym czasie (w sklepie pracują 2 kobiety), zdarzyło się wyjątkowo, że paleta stała cały dzień - niemniej jednak zawsze jest ona postawiona przy ścianie, aby było przejście dla kupców i klientów - nawet tych jeżdżących na wózkach inwalidzkich (szczególnie, że są to często klienci sklepu medycznego). Dziękuję za informację, na pewno zwrócimy uwagę i postaramy się aby, palety były rozpakowane w znacznieszybszym czasie.
Dodajmy, że obecnie sytuacja na Manhattanie jest dość ciężka. Wzrosły opłaty za media i handlującym coraz trudniej się utrzymać. Manhattan ma długą, bo 30-letnią tradycję. Jest miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców. Niestety w dzisiejszych czasach coraz mniej osób decyduje się na drobny handel. Dodatkowym utrudnieniem, jak nam powiedział prezes Stowarzysznia są wielkie sieci handlowe, a w Tczewie (i nie tylko) także konkurencyjna galeria handlowa, która ściąga gros klientów. Jednak tczewskie targowisko trwa nadal dzięki drobnemu handlowi i zapale osób, które go prowadzą, nawet jeśli czasem jest to utrudnione przez... zafoliowane europalety. Miejmy nadzieję, że pozostanie jeszcze długo z nami.
W. Mocny
Fot. Nadesłane do redakcji
Napisz komentarz
Komentarze