Trzaskowski nawet kocha już Lecha Kaczyńskiego, chwaląc go za wystąpienie w Gruzji. Jest już wielkim zwolennikiem budowy CPK mimo tego, że mamy przecież już lotnisko w Berlinie, którym jeszcze niedawno był zafascynowany, mówiąc - po co nam CPK, przecież to megalomania, jak niedługo będziemy mieli lotnisko w Berlinie. To, że planeta płonie to również słowa Trzaskowskiego, ale chyba na razie została ugaszona, ponieważ już węgiel jest ok.. Jeszcze do niedawna biedni, nachodźcy z Białorusi czy biedne kobiety z dziećmi chcące przekroczyć nielegalnie granicę Polski, teraz to już agresorzy, przed którymi należy się z całych sił bronić. Ten człowiek, tak jak jego pryncypał ma ogromny problem z określeniem własnej tożsamości. Gdyby tak było, jestem w stanie zrozumieć konieczność wspomagania się psychologiem. Ale jest to moim zdaniem zwykłe łgarstwo, policzone na robienie wody z mózgu potencjalnym wyborcom. Bo jakie sukcesy posiada Trzaskowski? Ja nie znam żadnych, ale wpadek mógłbym kilka wyliczyć, jak choćby wybudowanie kosztem 700 tys. zł słynnej już toalety (WC) z chodnikiem z trocin. I w tym miejscu muszę przyznać, że przez Trzaskowskiego przemówiła skromność i minimalizm, uniknął megalomanii - jak PiS z CPK, bo mógł wybudować kibel za 7 milionów, a tego nie zrobił (choć kto wie, czy nie było zakusów?).

Jeżeli takiego mamy wybrać prezydenta, to już sarkastycznie mówiąc lepiej Senyszyn, a będzie wesoło i po komunistycznemu. Kumplem z podwórka tego „kameleona” jest chyba Hołownia - też kandydat, ponieważ przyjął dokładnie tą samą taktykę kamuflażu. Jeszcze do niedawna złotówka była be i według Hołowni należało natychmiast przyjąć Euro, dzisiaj złotówka jest cacy, a Euro ma czekać w kolejce. Za sprawą jakieś oszalałej Pani sędzi wydano jednoosobowy wyrok dotyczący zamknięcia Kopalni Turów, a co za tym idzie również elektrowni. Co mówił Hołownia? - „Turów trzeba zamknąć”. Zapytajcie, co teraz mówi? Turów ma czas. W ostatnim czasie Hołownia, jako druga osoba w państwie zasłynął kamuflażem na pogrzebie Papieża Franciszka przyjmując postać fotoreportera, robiącego sobie selfi. Niebywała kompromitacja, którą pokazały media na świecie. Pozostali kandydaci na prezydenta chyba raczej nie utożsamiają się z tą rodziną „gadów”, ponieważ stoją przy swoich stanowiskach, mądrych jak dr. Karol Nawrocki czy głupich, ale swoich, jak Joanna Senyszyn czy Magdalena Bjejat.
Osobiście nie głosowałbym na żadnego gada z rodziny kameleon, ponieważ nigdy nie wiesz, jaką barwę przybierze, czerwoną, może czarno-czerwono-żółtą, a to nigdy nic dobrego nie wróży.
Zachęcam do celebrowania Narodowego Święta 3 maja. 3 maja 1791 w Rzeczpospolitej Obojga Narodów uchwalono jedną z pierwszych na świecie konstytucji. Wyprzedziła ona m.in. Konstytucję Francuską, a o państwie niemieckim jakie znamy nikt nawet nie słyszał. Możemy być z tego dumni, mamy czym się szczycić i wybierzmy kandydata, który nie uprawia polityki wstydu, ukrywając swoje poglądy i intencje, jak kamuflaż kameleona.
olekwojciechowski01@gmail.com
https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829

Napisz komentarz
Komentarze