sobota, 9 sierpnia 2025 18:41
Reklama
Reklama

Trener mentalny o Walentynkach: Najważniejsze jest bycie z drugą połówką i wszystko co niematerialne. Unikajmy tandety!

W temacie Walentynek powiedziano już wszystko. Wychwalano je pod niebiosa jako cudowną okazję do wielkich gestów i wyjątkowych randek z drugą połówką. Krytykowano również z drugiej strony za komercyjność i zamienianie miłości w groteskowe przedstawienie dla świata zewnętrznego. Czy walentynki są potrzebne? A jeśli tak to jak do nich podejść? O tym rozmawiamy z Leszkiem Furmannem, trenerem mentalnym, wykładowcą Akademii Trenerów Mentalnych.
Trener mentalny o Walentynkach: Najważniejsze jest bycie z drugą połówką i wszystko co niematerialne. Unikajmy tandety!

Autor: Agencja FACE IT

Niektórzy mówią, że Walentynki to taka napływowa komercja – nie nasza... Jak to jest z tymi Walentynkami? Czy warto je świętować?

Reklama

- Każdy może mieć swoje własne zdanie na ten temat. Moim zdaniem w tym świecie jest rzeczywiście zbyt dużo marketingu... Przez wiele lat kultywowania tej tradycji doszliśmy do etapu, w którym wręcz wypada coś podarować, bo jeśli nie, to narażamy kogoś na jakieś wielkie rozczarowanie. Wydaje mi się, że warto obchodzić Walentynki, ale zastanowiłbym się czy aby nie za dużo czasu poświęcamy na zaspokojenie swego rodzaju „szału marketingowego” - tych wszystkich serduszek, różowych maskotek i kubków. Może ważniejsze w tym czasie byłoby poświęcenie w tym ważnym dniu po prostu czasu drugiej osobie, nawet jeśli nie będzie on okraszony „serduszkowym szałem”.


 

Czyli mniej lizaczków i różowych maskotek... Ale Walentynki to też szansa na pokazanie w „inny sposób”, że komuś zależy na drugiej osobie...

- Może o to chodzi. To święto jest na pewno wyzwaniem dla relacji na wstępnym etapie. Co podarować, jaki budżet przeznaczyć na tę okazję? A może lepszym wyjściem będzie zorganizowanie klimatycznej kolacji, albo atrakcyjny podarunek? Proponuje być otwartym. Warto porozmawiać w tym roku o tym na co mamy ochotę. Może mamy ochotę pobyć razem oglądając serial w TV, a a może będzie to wypad do miasta? To wcale nie jest zabijanie romantyzmu. Dalej możemy być romantyczni, tylko przy okazji będziemy też pamiętali o własnych potrzebach. W ten sposób wybieramy też wyjście, w którym każde z nas jest zadowolone.

 

To chyba raczej szczególnie ważne święto dla początkujących par, które dopiero zaczynają być razem? Dla nich to jedna z niewielu okazji, by dać do zrozumienia o swoim odaniu wybrance/wybrankowi. Małżeństwa mają rocznice ślubu, uroczystości rodzinne, urodziny dzieci... Czy Walentynki w małżeństwie można traktować bardziej ulgowo?

- Na początkowym etapie młode pary przywiązują większą wagę do tego by przypodobać się, zrobić wrażenie lub przyjemność drugiej połówce. To jest zupełnie naturalne. W dłuższym związku jesteśmy na kolejnym etapie. Niestety wtedy miarą miłości może być skłonność do pomagania w domu, wynoszenie śmieci, posprzątanie kuchni czy biurka partnerki. Miłość okazujemy sobie w ten sposób codziennie i dodatkowy dzień w postaci święta, nie jest już aż tak potrzebny. Nie zniechęcam oczywiście par z długim stażem do celebrowania Walentynek. Broń Boże! Dbajmy o ich wyjątkowość. Nadal jednak stoję na stanowisku, żeby nie stresować się za bardzo tym dniem. Niektórzy wybierają ten czas na wyznanie miłości lub zaręczenie się. Warto wcześniej wybadać czy to akurat ta pora lub na co ma ochotę nasz partner/partnerka. W ten sposób unikniemy niezręcznej sytuacji lub nietrafionej niespodzianki. Pamiętajmy w tym dniu nic nie musimy!


 

A czego nie powinno się robić w Walentynki?

- Nie widzę rzeczy, które mogłyby być zabronione. Pamiętajmy rozmowie. Jeśli nie wybadamy oczekiwań partnera/partnerki możemy wpaść na przysłowiową minę. Jedna osoba lubi SPA w hotelu, inna jazdę na nartach w górach, a jeszcze inna kolację przy świecach... Jedni oczekują czegoś wyjątkowego np. „pierwszego razu” lub pierwszego wyznania miłości, pierwszego wyjazdu. To rzeczy, które mogą popchnąć związek do przodu, ale mogą też być wpadką. Komunikacja jest kluczowa. W Walentynki radziłbym zaprosić drugą osobę do fajnej, budującej rozmowy na temat wspólnej przyszłości. To coś o czym zbyt rzadko rozmawiamy. Podyskutujmy o tym jak nasz związek ma wyglądać przez cały rok. Niech ten czas wokół walentynek będzie pretekstem, by przemyśleć globalnie związek, zamiast by był on jednorazowym wybuchem uczuć, a potem powrotem do szarej codzienności... To ostatnie to chyba najgorsza rzecz.


 

Zdaniem trenera mentalnego: trzy najlepsze prezenty walentynkowe i trzy najgorsze... 

- Najlepsze: wartościowa rozmowa wartościowy czas z drugim człowiekiem - najlepszy prezent dopasowany do drugiej rozmowy po wcześniejszym „wybadaniu sprawy”; wyznanie miłości. Najlepsze prezenty są prezentami niematerialnymi. Najgorszym byłby na pewno krem przeciwzmarszczkowy (zły pomysł – śmiech) oraz wręczanie tandety – kupowanie czegoś co wygląda drogo a jest tandetne. Raczej szedłby w stronę tego, by kupić coś tańszego, ale z klasą. Podejścia „postaw się a zastaw się” na pewno nie polecam.


 

A jak pan spędził swoje Walentynki?

- Ja i moja druga połówka spędziliśmy je w pracy. Wcześniej rozmawialiśmy ze sobą o tym co robić i wyszło nam, że przez cały dzień zajmowały na obowiązki zawodowe. Po prostu razem zjedliśmy miłą kolację i obejrzeliśmy dobry film.


 

Dziękuję za rozmowę

Wawrzyniec Mocny

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wojtek 16.02.2024 07:08
Nie ma milosciv6ak na prawdę obie osoby chcą po prostu ułatwić sobie życie i czerpać korzyści. Co innego miłość do dzieci. Jak się pojawiają facet jest już niepotrzebny... wystarczają alimenty

Reklama
Festiwal Historyczny VIVAT VASA! A.D. 2025 Festiwal Historyczny VIVAT VASA! A.D. 2025 W dniach 8–10 sierpnia 2025 roku Gniew ponownie przeniesie się do XVII wieku! Podczas Festiwalu Historycznego VIVAT VASA!, którego organizatorem jest Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna w Gniewie, główną atrakcją będzie inscenizacja słynnej „Bitwy pod Gniewem 1626”. W tym roku przypada 399. rocznica bitwy i zarazem XXIV edycja festiwalu. Rekonstrukcja bitwy odbędzie się w Fosie Miejskiej i jak co roku zgromadzi tłumy miłośników historii, kultury oraz widowisk batalistycznych. W drugi weekend sierpnia, zapraszamy do Gniewu na kolejną edycję Festiwalu HistorycznegoVIVAT   VASA!   Gniew   8-10   sierpnia   przemieni   się   w   XVII-wieczne   miasto,   pełneobyczajowości i wojskowości. W całym mieście, na każdym kroku będzie można poczuć duchahistorii...   Głównym   punktem   wydarzenia   będzie   wyjątkowe   widowisko   historyczno-batalistyczne „BITWA POD GNIEWEM 1626”.Przez niemal trzy dni sierpnia ulice Gniewu będą tętnić dawnym życiem. Organizowane będąmusztry i egzercerunki piechoty, ubogacone koncertami, tańcami, rzemieślniczymi warsztatamioraz starodawnym jadłem. Dzięki szerokiej ofercie atrakcji trwających przez cały weekend każdyznajdzie coś specjalnego dla siebie.Głównym wydarzeniem Festiwalu Historycznego VIVAT VASA! będzie widowisko historyczno-batalistyczne „Bitwa pod Gniewem 1626”, które rozegra się 9 sierpnia 2025r. w fosie miejskiej.Wezmą w nim udział grupy rekonstrukcji historycznej z Polski oraz spoza jej granic. Na polu bitwystanie piechota szwedzka i polska oraz chorągwie husarskie i szwedzka rajtaria. Huk armat, kłębydymu, okrzyki bitewne i stukot kopyt zapewnią niezapomniany klimat bitewny i wielkie widowiskodla całych rodzin.    Uroczystym podsumowaniem sobotniej inscenizacji będzie ognista parada zpochodniami po gniewskich uliczkach w towarzystwie husarzy na koniach.Bilety na inscenizację dostępne są w cenach: 40 zł (normalny), 25 zł (ulgowy do 12 r.ż.) oraz 90 zł(rodzinny   2+2   do   12   r.ż.),   do   zakupu   stacjonarnie   w   dniu   wydarzenia   lub   na   stroniewww.kupbilecik.pl    . Ponadto odbędzie się popis Chorągwi, Rot i Regimentów, Turniej Szabli Polskiej, III edycjaTurnieju   Szachowego   o   Puchar   Zygmunta   III  Wazy   oraz   Gniewski  Turniej   Husarski.   Grupyrekonstruktorskie zaprezentują swoje autorskie pokazy łucznictwa konnego.Przeniesiemy   się   w   czasie   na   dwudniowy   XVII-wieczny   targ,   pełen   historycznych   perełek.Odwiedzicie kramy cenionych rzemieślników i rękodzielników. Zjecie pyszne, regionalne produkty,domowe jadło, przysmaki oraz posmakujecie staropolskich trunków. Poznacie lokalne tradycje izwyczaje. Wystawcy będą czekali na rynku w Gniewie w sobotę i niedzielę 9 i 10 sierpnia od godz.12.00.Podczas festiwalu na gniewskiej scenie wystąpią zespoły z iście folkowo-rockową nutą. W sobotę ogodzinie 18:00 wystąpi zespół „Vermouth”, a o 21:00 zespół „Taroth”. W ramach niedzielnychwydarzeń odbędzie się Spacer Historyczny z przewodnikiem po gniewskim rynku oraz zwiedzanieMuzeum Kapsla.Gwarantujemy cudowną zabawę, przy niesamowitych dźwiękach muzyki folkowej.Na młodszych uczestników czeka wiele atrakcji, w tym różnorodne warsztaty i animacje: żywelekcje historii na rynku oraz stanowiska dawnych rzemieślników.odczas  Jarmarku  odbędzie   się   również  VII  Pokaz   Sztuki   Kowalskiej   i   Płatnerskiej   pamięciMarcina „Gasa” Manikowskiego. Kociewie zawsze słynęło ze świetnych kowali. Jednym z nich byłzwiązany z Gniewem Marcin „Gas” Manikowski. Marcin odszedł tragicznie 28 grudnia 2018 r. Byłjednym z najlepszych specjalistów od broni białej. Podczas pokazu będziecie mogli spotkać kowali,oglądać ich w akcji oraz wziąć udział w wykuwaniu niezwykłych przedmiotów.Organizatorami wydarzenia są: Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna w Gniewie, Miasto i GminaGniew oraz Chorągiew Husarska Województwa Pomorskiego.Partnerem Wydarzenia jest Totalizator Sportowy właściciel marki Lotto. Sponsorem wydarzeniajest Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. Więcej informacji i bilety: https://www.kupbilecik.pl/imprezy/169327/gniew/festiwal.historyczny.vivat.vasa/Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.08.2025
Reklama