niedziela, 5 maja 2024 00:39
Reklama
Reklama

Monster Show – gorąca atmosfera i kaskaderskie popisy

16 czerwca w Gniewie pod halą GOSiR odbył się Monster Truck Show oraz pokaz kaskaderski. Spektakularne widowisko obejmowało pokaz driftu, kontrolowane wypadki, jazdę na dwóch kołach, przejazd przez ścianę ognia oraz szereg atrakcji dla najmłodszych. Na własnej skórze można było poczuć moc i potężną dawkę adrenaliny. Team składający się z 8 kaskaderów, wywołał niemałe emocje zarówno u młodszych jak i na starszych widzach.
Monster Show – gorąca atmosfera i kaskaderskie popisy

Autor: fot. PaFi

Pomysłodawcą i szefem grupy jest pan Rajmund Stauber, który urodził się na Słowacji, ale życie swoje i pracę związał z Polską. Tu też kontynuuje swoje pasje, ucząc i kierując zespołem młodych kierowców. Jako dziecko do lat 12, był związany z cyrkiem poprzez występy swoich rodziców. Potem nastąpił moment, w którym jego fascynacja skupiła się na samochodach. Zamiłowanie przejął po wujku, który prowadził tego typu pokazy w Czechach. Tu też uczył się od podstaw pokazów kaskaderskich. Pan Rajmund zwiedził całą Europę, ale serce jego skradła Polska i jak sam wspomina, tu są wspaniali ludzie. Od blisko dziesięciu lat, osiem miesięcy mieszka w Polsce a cztery na Słowacji. Pokazy kaskaderskie rozpoczynają się sezonem od 1 kwietnia a kończą w październiku, i są ściśle uzależnione od pogody. W sezonie odbywa się ok. 70-80 pokazów i są one prezentowane na terenie całej Polski. 

Od trzech lat ekipa jest stała i składa się z 8 osób w przekroju wiekowym od 19 do ponad 50 lat. Pan Daniel – jeden z młodszych kaskaderów, znalazł się w grupie przez brata, który zaraził go pasją do samochodów i tak już mija trzeci rok jak jeździ razem z grupą. Jak mówi, 7 miesięcy w trasie i trzeba być twardym, psychicznie nastawionym do wykonywania tego zawodu. Stresu pan Daniel nie odczuwa, jest taka adrenalina, że na stres już czasu nie ma a kaskaderstwo ma we krwi – jak sam wspomina. 

Pokazy jazdy ekstremalnej cieszyły się niemałym zainteresowaniem zarówno ze strony dorosłych jak i dzieci. Kontrolowane wypadki, przejazd przez ścianę ognia z kaskaderem na masce, jazda na dwóch kołach w tym z wybranymi uczestnikami pokazu, pokazy Monstrer Trucków, zabawny skecz z policjantem zakończony zdemolowaniem samochodu oraz szereg atrakcji. Pokazy przyjciągaja nie tylko fanów szybkiej jazdy, ale i też całe rodziny. Jak wspomina Wiktor P. lat 7 – najfajniejsza była jazda na dwóch kołach i samochód, który rozpadł się na dwie części. Na koniec pokazu, wszystkie chętne dzieci zostały przewiezione Monster Truckiem po placu. Zakupić można było plakaty z pokazu i uzyskać autografy od kaskaderów. Pogoda dopisała wyśmienicie i po 2 godzinach emocji pokazy zostały zakończone.

PaFi


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama