Czasami patrząc z troską na nasze miasto wolałbym się mylić. Biorąc pod uwagę, że Tczew należy do grona jednego z najbiedniejszych miast naszego regionu, szczególnie drażliwym tematem są pieniądze będące w gestii samorządu lub ich brak. To, co się dzieje w Tczewie mnie osobiście bardzo niepokoi od kilku lat, bo mam wrażenie, iż włodarze są skrajnie niekompetentni lub arogancja władzy sięga tak daleko, że nie liczą się z mieszkańcami sprzedając mieszkańcom często „kit”, aby osiągnąć swoje cele. Nie wiem, co w tym przypadku jest gorsze? Na pewno oba przypadki nie budują wspólnoty i rozwoju miasta.
Przykładem jest między innymi projekt remontu basenu. O tym, że pomysł remontu, a nie budowa nowego basenu jest zły, pisałem już wielokrotnie. Również fakt, iż chce się rozbudować basen w obecnym miejscu, dla funkcjonowania miasta nie wróży nic dobrego. Należy również zwrócić uwagę na środki, jakimi dysponuje miasto na remont basenu(czy ma dysponować?) czyli 45 milionów złotych -w tym dotacja rządowa 25 milionów złotych. Już kilka miesięcy temu pisałem, że są to środki, które pozwolą stworzyć tylko jakiegoś „gniota” lub jest to inwestycja niedoszacowana. Czy się pomyliłem?
Miasto ogłosiło przetarg na remont basenu, wpłynęły dwie oferty- kilka dni temu ogłoszono wyniki, jedna na kwotę około 66 milionów złotych oraz druga na kwotę około 73 miliony złotych. Czyli pierwsza przekracza budżet o 21.000.000 złotych, a druga o 28.000.000 złotych !!! Czegoś tutaj nie rozumiem? Jak można niedoszacować inwestycję o 21 milionów złotych !!! Mam wrażenie, że albo robi się z nas mieszkańców idiotów przed wyborami ogłaszając projekt „basen kiełbasa wyborcza”, albo urzędnicy z prezydentem miasta na czele zaangażowani w ten projekt są skrajnie nieodpowiedzialni i niekompetentni? Innego wytłumaczenia nie widzę. Czy istnieje na ten projekt jakiś biznes plan? Śmiem wątpić, ponieważ w innym przypadku, taka sytuacja nie ma prawa zaistnieć w takiej skali. Jak widać pan prezydent odpowiedzialny za ten projekt nie ma zielonego pojęcia o rzeczywistych kosztach takiej inwestycji, więc czego możemy się spodziewać? Czy należy się temu dziwić? Chyba nie? Na czele miasta stoi prezydent pan Pobłocki z ugrupowania PnP, a na czele Starostwa Powiatowego stoi Starosta pan Augustyn, również z PnP. Dlaczego to przywołuje? Ponieważ to starostwo jest odpowiedzialne za most na Wiśle (w zasadzie molo), czy ta inwestycja posiada biznesplan? O ile mi wiadomo również nie posiada. A przypomnę, że mówimy o inwestycji, która miała kosztować około 350 milionów złotych!!! Jak dzisiaj to wygląda wszyscy widzą, most sprawia wrażenie porzuconego? Czy basen czeka taki sam los? Obawiam się, że jest to możliwe.
To nie jedyny przypadek dziwnych decyzji lub braku podejmowanych przez włodarzy. Kilkanaście lat temu wybudowano tak zwaną przystań za kwotę około 6 milionów!!! Dzisiaj mamy pomost i restaurację. Również kilka lat temu za 1 milion złotych wybudowano na bulwarze dla dzieci kolorowy plastikowy zamek! Za tę kwotę dzieci i mieszkańcy mogli otrzymać zdecydowanie lepszy i sensowniejszy projekt.
Kolejny, moim zdaniem absurdalny i pokazujący niekompetencję włodarzy Tczewa projekt, to budowa kilka lat temu kosztem 13 milionów złotych parkingu na 100 samochodów!!! Ogromne pieniądze, które pochłonęła ta inwestycja, która nie rozwiązała żadnego problemu. Na zakończenie wysypisko śmieci. Inwestycja sprzed lat, która kosztowała jak dotąd około 200 milionów złotych!!! Jaki mamy efekt, co skorzystali mieszkańcy? Przejmujący fetor ogarniający cyklicznie większą część miasta, wysokie stawki za wywóz śmieci, a być może wożenie śmieci do Gdańskiej spalarni jeszcze zwiększy koszty?
Wracając do basenu. Jak widać włodarze nie mają pojęcia o kosztach remontu, więc rysują się dwa scenariusze. Pierwszy zaniechanie inwestycji i to byłaby bardzo dobra decyzja, ponieważ Tczew potrzebuje nowego basenu na miarę dzisiejszych czasów. Drugi to bezmyślne brnięcie w kierunku remontu dostosowując zakres prac do posiadanej kwoty, czyli 45 milionów złotych. Niestety obawiam się, że ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny i włodarze zafundują nam coś w stylu boiska na Bałdowskiej, czyli obiekt na miarę głęboko prowincjonalnego miasteczka, a tym samym na bardzo wiele lat zamykając drzwi na nowoczesny obiekt.
https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829








Napisz komentarz
Komentarze