Także w Tczewie pojawiło się wiele znaków zapytania, co do przyszłości – nie tyle lokalnego PZD - ile samych ogrodów.
Jest prawdopodobne, że struktura PZD w obecnym kształcie się nie utrzyma. Najbardziej możliwa jest struktura w oparciu o ustawy o organizacjach pozarządowych: fundacjach, zrzeszeniach i stowarzyszeniach. Przypomnijmy. Od 11 lipca nie obowiązuje już art. 10 ustawy o ROD, który nakazywał skarbowi państwa i samorządom przekazywać w nieodpłatne użytkowanie tereny, które w planach zagospodarowania przestrzennego gmin i miast przeznaczano pod Rodzinne Ogrody Działkowe.
(...)
3,5 tys. rodzin na działkach
Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Tczewie jest 11 i dodatkowo jeden w Lubiszewie. Ustalenia TK nie są obojętne dla mieszkańców Tczewa. Z atrakcji małej zielonej działki pod miastem korzysta u nas 3,5 tys. rodzin, a w całej Polsce jest milion działek.
(...)
Po wprowadzeniu nowego prawa nie wiadomo jak będzie się przedstawiała sytuacja ROD w Polsce. W Tczewie prezydent Mirosław Pobłocki zapewnił, że tak długo jak on jest prezydentem, przyszłość ogrodów na naszym terenie jest nie zagrożona.
- Ogrody działkowe były, są i będą trwałym elementem Tczewa – oznajmił prezydent. - Jeżeli nawet brakowałoby stosownego ustawodawstwa, zaproponowałem tworzenie zwykłych umów cywilnoprawnych z miastem. Ogrody nie posiadają jednak osobowości prawnej. Ma je natomiast centrala w Warszawie. De facto oznacza to, że dysponentem użytkowania wieczystego jest centrala w Warszawie, a nie pojedynczy ROD. Zmiana tego w kierunku tworzenia stowarzyszeń leży jednak po stronie działkowców.
Obawiali się oni także niekorzystnych zmian w lokalnym opodatkowaniu.
- Nie widzę konieczności tworzenia nowych podatków lokalnych, które obejmowałyby działkowców w związku z nową sytuacją prawną – podkreślił prezydent Tczewa. - Nie będzie dodatkowych obciążeń.
(...)
PZD stracił przywileje
Niedawno prezesi ROD w Tczewie spotkali się ze swoimi regionalnymi przedstawicielami w woj. pomorskim: Czesławem Smoczyńskim z Polskiego Związku Działkowców (ROD im. mjr Henryka Sucharskiego w Wejherowie), sekretarzem okręgowego PZD Romanem Lewandowskim oraz prezydentem Tczewa Mirosławem Pobłocki i jego z-cą ds. gospodarczych Adamem Burczykiem. W spotkaniu miał też uczestniczyć poseł Sławomir Neumann, ale z uwagi na swoje obowiązki nie zdołał dotrzeć.
- Chodzą słuchy, że ROD przejmować będą starostwa lub gminy – mówił Czesław Smoczyński. - Na razie jednak nie wiadomo nic na ten temat. Wszystko będzie uregulowane w nowej ustawie o ogrodnictwie działkowym. Nadal obowiązują przepisy o ROD i regulaminy. W zasadzie w Tczewie nie obowiązuje nas zakwestionowany art. 10 ustawy o ROD, bo mamy dużo ogrodów i nie zamierzamy żadnego nowego zakładać.
(...)
Czesławem Smoczyński poinformował, że działkowcy będą na bieżąco informowani o zmianach. Dodał, że trwają prace nad projektem stowarzyszenia, które niebawem będzie zarejestrowane. Działkowcy planują zorganizowanie konferencji (poza Tczewem) 15 września, na której usłyszymy ich stanowisko. 18 września zostaną zorganizowane wybory na nadzwyczajny krajowy zjazd PZD, na którym działkowcy zaplanują dalsze działania. Będą oni chcieli m.in. uregulować wszystkie sporne kwestie dotyczące gruntów.
A może wspólnoty?
Jednak nie wszyscy obecni na spotkaniu prezesi ogrodów działkowych widzą swoją przyszłość w stowarzyszeniu opartym na PZD.
- Od miesięcy jesteśmy bombardowani informacjami od PZD o szykujących się zmianach – stwierdził Mariusz Kozian, prezes ROD im. Ks. Sambora II w Tczewie. – Apelują państwo byśmy nie słuchali plotek, ale to nie są tylko plotki, tylko konkretne informacje od centrali. Trybunał Konstytucyjny orzeka czy coś jest zgodnie czy nie z konstytucją. Może warto się zastanowić czy nie ma racji. Sytuacja jest niepewna. Nie wiemy np. co stanie się z naszym mieniem, gdy działki staną się własnością PZD. Może lepiej byłoby założyć wspólnoty i uczciwie zapłacić podatki?
(...)
Miejmy nadzieję, że zamieszanie wokół PZD nie spowoduje masowej likwidacji ROD, jak to miało miejsce w innych krajach po transformacji ustrojowej (np. w Czechach i Słowacji). Tamtejsze władze sprzedawały po prostu te nieruchomości…
Bez mian w planie przestrzennym
- Nie będzie żadnych zmian w prawie zagospodarowania przestrzennego miasta pod kątem ew. usuwania istniejących ROD – powiedział prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. - Obecnie w Tczewie nie ma potrzeby poszukiwania nowych terenów inwestycyjnych. W ostatnich latach wręcz ich przybyło. Tereny po byłej jednostce wojskowej to tylko jeden z przykładów. Razem z wszystkimi to ok. 300 ha rozwojowych. Najpierw zagospodarujmy to co mamy. Inwestycje w drogi, kanalizacje itp. zajmą nam z pewnością jeszcze dziesięciolecia.
Często spotykam się z prezesami ROD i mogę powiedzieć, że współpraca układa się dobrze. W skali woj. pomorskiego jesteśmy modelowym przykładem współpracy ROD z miastem.
(...)
Więcej w tygodniku “Gazeta Tczewska”, dostępnym w punktach sprzedaży prasy na terenie powiatu tczewskiego.













Napisz komentarz
Komentarze