Równa jak tafla lodu nawierzchnia bitumiczna oraz dwa chodniki, po których można nie tylko bezpiecznie przejść, ale i bez większych problemów przejechać np. wózkiem - tak od kilku dni wygląda ul. Pułaskiego, o której remont mieszkańcy walczyli od lat. Szkoda tylko, że to zaledwie jedna trzecia robót, które urząd powinien wykonać w tej części miasta. Niedawny wywiad z prezydentem Tczewa w lokalnej telewizji nie pozostawił złudzeń co do dalszych planów wobec Pułaskiego.
- Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale z wypowiedzi pana prezydenta wynikało, że prace na naszej ulicy zostały na razie zakończone – mówi zaniepokojony Czytelnik Gazety Tczewskiej. – Czy to oznacza, że miasto nie planuje kontynuacji robót?
Zniecierpliwieniu mieszkańców trudno się dziwić. Drogę z trylinki wykonano kilkadziesiąt lat temu i do dziś nie były na niej realizowane żadne większe remonty. (...)












Napisz komentarz
Komentarze