W piątek na Gdańskiej pojawiła się drogówka. Funkcjonariusze co kilka minut zatrzymywali kierowców, próbujących przemknąć między pachołkami i innymi samochodami. Kończyło się na pouczeniach. Od poniedziałku wykonawca robót ograniczył możliwość przejazdu do jednego pasa, ale i tak nie brakuje osób, które próbują skrócić dojazd do „jedynki”. Najgorzej jest na odcinku od DK 91 do wjazdu na teren Zespołu Szkół Ekonomicznych oraz na ul. Sadowej, z której teoretycznie nie można wyjechać do Gdańskiej. Tam także nie brakuje śmiałków pędzących na czołówkę.
Apelujemy do kierowców jeżdżących zgodnie z przepisami o zachowanie szczególnej ostrożności, a do pozostałych o wyobraźnię i zwracanie uwagi na nowe znaki.
























Napisz komentarz
Komentarze