W miniony piątek (30 czerwca br.) o godz. 23.20 policjanci z tczewskiej patrolówki na jednej ze stacji paliw zauważyli fiata punto bez tylnej tablicy rejestracyjnej. Kierowca zatankował samochód i nie płacąc za paliwo odjechał. Mundurowi włączając sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie natychmiast ruszyli w pościg za uciekającym fiatem.
- Kierowca osobówki widząc radiowóz przyspieszył i dalej uciekał - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy KPP w Tczewie. - Na ulicy Czerwonego Kaptura stróże prawa zatrzymali kierowcę oraz pasażera punto, którzy próbowali jeszcze uciekać pieszo. Podczas zatrzymania mężczyzn ich samochód stoczył się i uderzył w uliczną latarnię. Podczas rozmowy z kierowcą fiata, funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol. Badanie alkotestem potwierdziło podejrzenia mundurowych. Mężczyzna miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna ma aktualny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany przez sąd. Policjanci ustalili również, że mężczyzna ukradł tablicę rejestracyjną i założył ją do swojego niezarejestrowanego samochodu. Pasażer po przesłuchaniu został zwolniony, zaś 21-letni kierowca trafił do policyjnego aresztu.
W sobotę śledczy przedstawili zatrzymanemu mężczyźnie zarzuty za popełnione przestępstwa. Nietrzeźwemu kierującemu, który ma zakaz prowadzenia pojazdów oraz nie zatrzymał się do kontroli drogowej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, kara finansowa od 10 tys. złotych oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo kierowca odpowie za popełnione wykroczenia.
Napisz komentarz
Komentarze