Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę, 14 grudnia 2016 r., w sklepie z asortymentem rtv i agd. 29-letni mieszkaniec Tczewa został przyłapany na gorącym uczynku, gdy próbował ukraść telefon.
- Gdy chował łup do kieszeni, za rękę złapał go czujny ochroniarz. Doszło do szarpaniny, w ich stronę ruszyli zatrudnieni w obsłudze klienta - relacjonowali świadkowie.
Mimo interwencji 29-latkowi udało się wyrwać. Na jego nieszczęście dalszą drogę ucieczki odcięli mu pracownicy kina. Z kolei ochroniarz, jeszcze na terenie sklepu upadł na posadzkę i zranił się w głowę. Mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji nie udało się uratować jego życia.
W internecie zawrzało. Komentujący tę sprawę mieszkańcy, byli w większości jednomyślni - złodziej powinien odpowiedzieć za śmierć ochroniarza. Analizująca zapis monitoringu i posiadająca wyniki sekcji zwłok prokuratura nie podziela tych opinii. Sprawa wkrótce zostanie umorzona. (...)












Napisz komentarz
Komentarze