Do zdarzenia doszło 17 stycznia br., w okolicach stacji Sopot Kamienny Potok. Młody mężczyzna wtargnął na tory i został śmiertelnie potrącony przez pociąg dalekobieżny relacji Szczecin - Białystok. Tragiczny wypadek znacząco utrudnił kursowanie pociągów przez Trójmiasto. Jak ustalili funkcjonariusze policji maszynista był trzeźwy. Wstępnie informowano o prawdopodobnym akcie samobójczym.
- Po przeprowadzonej identyfikacji zwłok mogę potwierdzić, że ciało należy do mieszkańca Tczewa - mówi Magdalena Gabriel-Węglowska, zastępca prokuratora rejonowego w Sopocie. Jak udało nam się ustalić mężczyzna miał 24 lata, jego pogrzeb odbył w minioną sobotę, 4 lutego w Tczewie.









Napisz komentarz
Komentarze