Wcześniej nie było ponagleń czy wezwań do zapłaty. W połowie stycznia 76-letni mieszkaniec dostał pismo z Urzędu Skarbowego w Tczewie, w którym powiadamia się o konieczności potrąceń z emerytury, w związku z narosłym od stycznia 2011 r. do sierpnia 2015 r. długiem abonamentowym. Wierzyciel, w tym wypadku Poczta Polska, wyliczył zadłużenie na 1161,52 zł i wystąpił z wnioskiem o zajęcie świadczenia. Bogdan Nowak otworzył list i złapał się za głowę.
„Ktoś powinien za to odpowiedzieć”
- Nigdy nie zalegałem z abonamentem - mówi zaskoczony mieszkaniec Tczewa. - Przez 30 lat żona dokonywała regularnych płatności, a od połowy 2010 r. jesteśmy w ogóle zwolnieni z opłacania abonamentu RTV! Nie wiemy skąd te pisma i o co w ogóle chodzi. Musiała zajść jakaś pomyłka.
Wczytując się w pisma przesłane przez pocztę i „skarbówkę”, łatwo zauważyć, że coś się nie zgadza. Na jednych widnieje al. Zwycięstwa 15 - właściwe miejsce zamieszkania emeryta, na innym także tczewski, jednak błędny adres – ul. Akacjowa 2. Małżeństwo ruszyło z wyjaśnieniami do poczty i ZUS-u, jednak nie przyniosło to większego efektu. 25 stycznia dostali pismo z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zajęciu świadczenia za luty w kwocie 677,52 zł na poczet długu. Kropla przelała czarę goryczy. (...)









Napisz komentarz
Komentarze