Niedługo mijają dwa lata od zatrzymania Jakuba S. oskarżonego o cztery napady, w tym usiłowanie zabójstwa. Mimo przyznania się do większości zarzucanych czynów, Sądowi Okręgowemu w Gdańsku wciąż nie udaje się wymierzyć sprawiedliwości. Pod koniec ostatniej rozprawy, która odbyła się 30 grudnia, obrończyni „nożownika” zawnioskowała o powołanie na świadka siostrę aresztowanego, która w opinii mecenas może wiele powiedzieć o sytuacji, jaka na przełomie 2014/15 r. panowała w rodzinie S. Dlaczego dopiero teraz zdecydowano się na ten krok? Czy wpłynie on na wymiar kary?
- W mojej ocenie wniosek dowodowy obrony, a mianowicie przesłuchanie siostry oskarżonego na okoliczność sytuacji bytowej i rodzinnej oskarżonego, zmierza do przedłużenia postępowania - mówił po wyjściu z sali rozpraw mec. Mariusz Liegmann, pełnomocnik jednej z ofiar „nożownika”. (...)










Napisz komentarz
Komentarze