Oczywiście wystawiono nakaz aresztowania, na podstawie którego policja ma „dostarczyć” tę osobę na salę rozpraw. Jednak świadek - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy mieszkaniec Tczewa - jest dla tczewskich mundurowych nieuchwytny.
Tymczasem czas mija. Ofiary napastnika oczekują na wydanie wyroku. Niestety, nie mogą one zaznać sprawiedliwości z powodu jednej osoby, która nieodpowiedzialnie pochodzi do zasad prawa. Podkreślić należy, że każdy, kto zostanie wezwany przez jakikolwiek sąd do stawiennictwa, ma obowiązek to zrobić, w przeciwnym wypadku grożą mu sankcje włącznie z aresztowaniem.
Przypomnijmy, że oskarżony Jakub S. dokonał serii czterech przestępstw od 3 do 21 listopada 2014 r. Nie wahał się wyciągnąć nóż, używając go jako środek perswazji. Z naszych informacji wynika, iż brutalny nożownik pracował wcześniej m.in. w pizzerii i stamtąd prawdopodobnie miał nóż, którym się posługiwał, a który stanowi mocny materiał dowodowy.
Jakub S., dzisiaj 24-latek, oskarżony jest o brutalny atak na nastolatkę, której zadał 7 ciosów nożem, po czym ukradł ofierze torebkę. Bezwzględny napastnik zaatakował nożem też 70-latka, który z poważną raną brzucha, w stanie bardzo ciężkim, trafił do szpitala. Oskarżony mówił potem, iż starszy pan spokojnie spacerujący nadbrzeżem Wisły „sam nadział się na nóż”. (...)









Napisz komentarz
Komentarze