środa, 10 grudnia 2025 02:19
Reklama

Dzikie koczowisko i alkoholowe libacje na byłych terenach jednostki

Od pewnego czasu tereny położne z dala od ulicznego zgiełku, w okolicach Tczewskiego Zakładu Utylizacji Odpadów upodobały  sobie osoby postronne urządzając w tym miejscu alkoholowe biesiady.
Dzikie koczowisko i alkoholowe libacje na byłych terenach jednostki

Straż Miejska otrzymała od  Marcina Cejera, prezesa Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych w Tczewie informację, że na terenie położonym w niedalekiej odległości od zakładu powstało nielegalne koczowisko, gdzie spotykają się nagminnie grupy osób spożywające alkohol, zaśmiecające teren i zakłócające porządek publiczny.

Strażnicy pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali teren silnie zanieczyszczony różnego rodzaju odpadami, opakowaniami  plastikowymi  i szklanymi, papierami, foliami. Wykonano dokumentację zdjęciową oraz niezwłocznie podjęto działania i powiadomiono  Agencję  Mienia Wojskowego, którą jako właściciela terenu zobowiązano do jego posprzątania.   

W ubiegłym tygodniu pracownicy Agencji Mienia Wojskowego z Gdyni oraz pracownicy tczewskiego ZUOS-u wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej  ponownie udali się w rejon zlokalizowanego koczowiska, gdzie ustalono, że teren zostanie posprzątany w ciągu najbliższych dni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ziomektcz 19.10.2016 20:05
W Tczewie nie ma miejsc do wypicia piwka wszędzie miejskie jeżdżą i wpisują mandaty to co się dziwić ze ludzie biegają po lasach żeby wypić piwo ze znajomymi a komentarz wyżej żałosny...

20.10.2016 07:24
Racja 100 %

tfuu 19.10.2016 11:21
Szkoda prądu na komentarze. Oby zdechli na raka odbytu za to co uczynili przyrodzie.

Reklama
Reklama
Reklama