poniedziałek, 13 maja 2024 15:58
Reklama
Reklama
Reklama

Ze ścian kościoła zniknęły malowidła. Proboszcz: nigdy nie odważyłbym się na samowolę

Ze ścian XIX-wiecznego kościoła w Swarożynie zniknęły stare malowidła. Do niedawna we wnętrzu można było zobaczyć m.in. Ostatnią Wieczerzę czy Zmartwychwstanie. Niektórym mieszkańcom nie tylko nie podoba zmiana „wystroju” świątyni, ale chcą wiedzieć czy proboszcz miał na nią zgodę konserwatora.
Ze ścian kościoła zniknęły malowidła. Proboszcz: nigdy nie odważyłbym się na samowolę

- Kilka miesięcy temu proboszcz kazał zamalować wnętrze kościoła farbą, pozbawiając go malowideł, które były tu od dziesiątek lat. Zastanawiam się czy ktoś wydał na to zgodę. W końcu to zabytek – mówi jedna z parafianek i wymienia, co do niedawna można było zobaczyć wewnątrz budynku. - Po bokach, między witrażami były wizerunki świętych z Dzieciątkiem Jezus. Z tyłu, nad wejściem na chórze, Michał Archanioł depczący węża - diabła. Na ścianie przy prezbiterium po lewej stronie przedstawiony został konający na Krzyżu Jezus i trzy niewiasty płaczące pod Krzyżem. Po lewej stronie prezbiterium Ostatnia Wieczerza. Szkoda tych malowideł. Teraz w kościele zrobiło się jakoś pusto.

Kościół dzisiejszej parafii św. Andrzeja Boboli w Swarożynie wybudowano w 1894 r. Obiekt znajduje się w rejestrze pomorskiego konserwatora zabytków, co oznacza, że wszelkie zmiany muszą by zgłaszane do PWKZ. Czy tak było w tym przypadku? Okazuje się, że tak.

- Wszystkie prace wykonywane są za zgodą konserwatora, mamy potrzebne decyzje i pozwolenia. Nigdy w życiu nie odważyłbym się na samowolę – tłumaczy ks. proboszcz Piotr Malinowski. – Była konieczność zbicia starych tynków z uwagi na bardzo duże zawilgocenie. Nowe są zupełnie innej jakości - „oddychające”. (...)

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
figofago 06.08.2016 23:06
To dobrze, że ludzie interesują się swoją świątynią. W końcu Kościół to ludzie. A ksiądz proboszcz może po prostu zbyt mało informował wiernych o swoich planach o tym, że malowidła na ścianach trzeba zamalować bo nie są to gotyckie freski i ma opinię konserwatora też byłby mniej wątpliwości..

mala 06.08.2016 12:55
Wszystko jest za zgoda konserwatora. Kosciol sypal sie doslownie za poprzedniego proboszcza. Tynk ze scian odpadal. Nie rozumiem o co ludzie maja pretensje. Teraz jest poprostu ladniej i zdrowiej bo nie ma grzyba na scianie. Mysle ze przydzielenie przez.biskupa na parafie w Swarozyna akurat ks Piotra wiazalo sie wlasnie z planem remontu. Wiec nikogo to nie piwinno dziwic.

gggvf 06.08.2016 23:53
Ale ja widać sami "historycy sztuki" tam mieszkają

iga 05.08.2016 22:15
malowidła za pewne były bo ktoś tak sobie wymyślił. Na pewno ksądz miał wizytę tych wszystkich od zabytków i musiało być tak jak było pierwotnie i dlatego malowidła zniknęły. Najwięcej maja do powiedzenia co co "chodzą" do kościoła.

****** 05.08.2016 19:24
Komu to przeszkadza że ksiądz wziął się za renowacje kościoła ?, poprzedni nie zrobił nic i nikt nie narzekał a jak ten zaczął to same problemy i gadanie że cały czas coś jest źle. Ludziom w głowach się przewraca.

05.08.2016 16:48
Zrobił jak uważał,w końcu to( jego) kościół.Dobrze że Bóg jest dla wszystkich.Niech proboszcz się wówczas nie dziwi że mniej nas odwiedza ten kościół.

05.08.2016 16:16
Ten KSIĄDZ wpadł do naszej parafii i zrobił coś. W krótkim czasie wygląda inaczej.czysto i to napewno nie koniec jego prac. Po przed proboszcz tylko wolał o pieniądze a to co zrobił nadawało się na śmietnik. Zabrał ze sobą swoją gosposie a zostawił ponad 700 zł niezaplaconego podatku. Ten ksiądz to może nie ideał ale 100% lepszy niż poprzednicy.

05.08.2016 14:52
I na co ten witraż ? Niech wstawi białe okna by pasowały do koloru ścian hehe

05.08.2016 13:05
Fajnie, że ksiądz odnawia kościółek. Szkoda mi tych malowideł. Jak byłam dzieckiem, to łatwiej mi było sobie wszystko wyobrazić (np. ukrzyżowanie i zmartwychwstanie) Chociaż jak dorosłam to te twarze postaci wydawały mi się dziwne. Pomyślałam, że jak można tak źle narysować twarz, skoro resztę tak ładnie skomponowano. A tu się okazuje, że ktoś nieudolnie je 'poprawił'. Szkoda że teraz są białe ściany. Mam nadzieję, że gdy (i jeśli) dojdzie do ponownego malowania to będą przedstawiały to samo co poprzednio. Niby mówi się, że idziemy do kościoła, do Pana Boga i mamy słuchać Jego poprzez usta kapłana, ale... ie jestem fanką minimalizmu. Przepych też mnie przytłacza (jak piękne pozłacane ołtarze w innych kościołach) a w naszym kościółku było akurat. A ksiądz jak ksiądz, swoje odchyły ma. Robi dobre rzeczy i robi też rzeczy wkurzające. Nie znam go dobrze, nie miałam z tym księdzem jakiś zgrzytów, więc oceniam go tylko po tym po czym wiem.

05.08.2016 10:13
Taki lokalny polityk z tego Proboszcza coś w stylu "nie mam sobie nic do zarzucenia"i tak dobrze że nie robili tego nocą-miłego urlopu.

Reklama