W minioną niedzielę (10.07) kilka minut po godz. 4 dyżurny chełmińskiej policji otrzymał informację od operatora numeru alarmowego, że w miejscowości Gorzuchowo stoi na poboczu polnej drogi samochód, a wewnątrz znajdują się zwłoki mężczyzny. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. W polu kukurydzy stał uszkodzony volkswagen sharan. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon mężczyzny znajdującego się na tylnym siedzeniu auta. W pojeździe oraz w jego okolicy nie było innych osób.
W trakcie wykonywania szeregu czynności śledczy zatrzymali nieopodal miejsca znalezienia auta 26-letniego mężczyznę, który oświadczył że to jego auto. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Godzinę później do mundurowych dotarła informacja, że w grudziądzkim szpitalu przebywa mieszkaniec powiatu chełmińskiego, którego obrażenia mogą świadczyć o tym, że uczestniczył w wypadku komunikacyjnym.

Policjanci natychmiast udali się do Grudziądza, gdzie zatrzymali 26-letniego mieszkańca gminy Stolno. W szpitalu pobrano od niego krew do badań na ustalenie zawartości alkoholu, ponieważ był on również nietrzeźwy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia i ustalenia okoliczności wypadku oraz tego, kto siedział za kierownicą, a także jak auto znalazło się w polu.
11 lipca nad ranem śledczy ustalili, że do wypadku doszło w miejscowości Pniewite, gdzie na łuku drogi kierowca nie opanował auta i uderzył w drzewo. Najprawdopodobniej w wyniku uderzenia śmierć na miejscu poniósł 33-letni pasażer. Zamiast jednak wezwać pomoc dwaj pozostali uczestnicy wypadku odjechali uszkodzonym autem. Jak wynika z policyjnych ustaleń po to, aby porzucić je wraz z martwym kolegą w polu kukurydzy. (...)













Napisz komentarz
Komentarze