Nastrojowy, jazzowy koncert wbrew pandemii. Interpretacje piosenek Obywatela GC

Muzycy do tej pory wydali dwie płyty „Lunatyk” (2018) i "Bez końca" (2020), jednak ich pełen potencjał można usłyszeć dopiero na koncertach. Czego byliśmy świadkami. Doświadczenie muzyków w dziedzinie improwizacji powoduje, że każdy koncert jest wyjątkowym widowiskiem będącym połączeniem piosenki i improwizacji.

Sam wokalista mówił ze sceny o swoich interpretacjach. O tym, że siedząc w domu podczas lockdown'u wymyślił z kolegą ten projekt. Tego wieczoru zagrali interesujący blok nie tylko z elementami jazzu, pianina i perkusji, ale i lekko elektronicznych dźwięków.

Na koncercie spotkaliśmy Patrycję i Patryka. Nie ukrywali, że im się podobało, jednak zauważyli, że udział w wydarzeniach kulturalnych nadal utrudnia COVID-19.

- Myślę, jednak że jest dużo lepiej, bo wiele osób się zaszczepiło, dzięki czemu mamy np. dziś więcej publiczności – stwierdziła Patrycja. - Jestem wręcz zaskoczona, że cała sala była pełna. Przed wejściem były płyny do dezynfekcji. Część osób miała maseczki. G. Ciechowski urodził się w Tczewie i cieszę się, że wiele koncertów poświęca się interpretacjom jego utworów. Co ciekawe każdy artysta dokonuje ich w inny sposób.

Nasi rozmówcy zwrócili uwagę, że dom Grzegorza Ciechowskiego został wyremontowany. Pojawiło się tam miejsce na klub i miejsce noclegowe.

- Mam nadzieję, że powstanie tam klub (koło dworca, gdzie jest tablica G. Ciechowskiego – (przyp red.) – mówi Patrycja. - A może przydałaby się też przy dworcu ławeczka G. Ciechowskiego? Byłoby to fajne, bo eksponowałaby przy okazji jego dom. Tymczasem od kilku lat stoimy w miejscu. Co roku organizowana jest co prawda wystawa i festiwal, ale nie posuwa się to do przodu, a nawet festiwal jest ograniczany. Przydałyby się nowe pomysły promujące Republikę i jej lidera. Zespół i sam G. Ciechowski mogliby rozsławiać i promować miasto w większym stopniu.

„Obywatel Jazz” jest jednym z wydarzeń, które wzmacniają pamięć o najsłynniejszym tczewskim muzyku. Bolewski & Tubis przypomnieli jego repertuar w unikatowej, pełnej energii i improwizacji i lekko jazzowej odsłonie, a publiczność to doceniła.

(tomm)/Fot. Z. Mocny