Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy tczewskiego osiedla Za Strzelnicą. – Lokatorzy naszego budynku mają za mało miejsc parkingowych – skarży się Henryk Chełchowski, mieszkający w dwupiętrowym szeregowcu przy ul. Przemysława II. – Miasto naprzeciwko naszego budynku planowało wykonanie trzech zatok parkingowych. Z niewiadomych przyczyn zatoki te nie zostały uwzględnione podczas budowy ulicy, przez co właściciele posesji przy parterowym, długim budynku, położonym po przeciwnej stronie ulicy, bezzasadnie zaczęli traktować ten 5-metrowy pas zieleni jako swoją własność, sadząc na nim roślinność lub budując nieplanowane wjazdy do swoich ogródków. Te błędy doprowadziły kilkukrotnie do sytuacji konfliktowych z udziałem policji i straży miejskiej. Mieszkańcy parterowca roszczą sobie prawo do parkowania na tym pasie, podczas gdy de facto ich miejsca parkingowe znajdują się po przeciwnej stronie, czyli od strony wejść do ich mieszkań.
Mieszkańcy parterowego budynku nie zgadzają się z tymi zarzutami. – Lokatorzy szeregowca utrudniają nam życie – mówi pani Justyna, mieszkająca w parterowym, długim budynku. – Od strony ulicy jest nasz ogród, więc jako właściciele posesji mamy prawo wjechać naszym samochodem na ten teren. Sporny fragment drogi nie miał być nigdy parkingiem, na planie jest oznaczony jako teren zielony. Mieszkańcy szeregowca uczepili się nas. Mogliby zamiast własnych ogródków z tyłu domów zrobić sobie wjazdy i miejsca postojowe. My nie możemy parkować od strony wejścia do budynku, bo nie ma tam na to miejsca. Nasze posesje są tutaj i chcemy wjeżdżać samochodami na swój teren.
Okazuje się jednak, że prawo stoi po stronie mieszkańców szeregowca. – Nie wydaliśmy zgody na utworzenie wyjazdów z tego parterowego budynku na nasz pas drogowy – mówi Edmund Woyda, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Tczewie. – Wszystkie planowane wjazdy muszą być przez nas zaakceptowane. Mieszkańcy parterowca powinni parkować z drugiej strony posesji.
Skoro mieszkańcy parterowego budynku nie powinni parkować na terenie swoich ogródków, ponieważ wg MZD wjazdy są ich samowolką, to gdzie powinni stawiać swoje samochody? Gdzie z kolei powinni parkować mieszkańcy szeregowca, którym także brakuje miejsca?
Miejski Zarząd Dróg oferuje kompromisowe rozwiązanie. Jakie?
Czytaj więcej w Gazecie Tczewskiej z 4 czerwca.












Napisz komentarz
Komentarze