Przedwyborcza giełda nazwisk w Pelplinie prezentuje się całkiem okazale. I to bynajmniej nie pod względem ilości kandydatów.
Największą zagadką jest decyzja jaką podejmie burmistrz. Oficjalne deklaracje z ust Andrzeja Stanucha jeszcze nie padły. Jednak nie tylko w Pelplinie słychać, że celuje on nie tylko w mandat radnego Rady Powiatu, ale także funkcję starosty.
- Wszelkie wątpliwości mieszkańców rozwieję po wyborach do Europarlamentu – krótko komentuje burmistrz.
W podobnym tonie wypowiada się zastępca włodarza Tadeusz Błędzki – zdaniem wielu osób, prawdopodobny następca Andrzeja Stanucha.
- Widać wyraźnie, że burmistrz niektóre ważne sprawy wprost przekazuje swojemu zastępcy. To pokazuje, że widzi go w roli swojego następcy w Urzędzie – mówi nam jeden z lokalnych polityków. Sam zainteresowany stwierdza, że gmina na obecnym etapie rozwoju nie potrzebuje rewolucji, a raczej kosmetycznych zmian.
Kto wie czy czarnym koniem tej batalii nie zostanie kolejny wirtualny kandydat, o którym wiadomo na razie jedynie z przedwyborczych plotek. Mowa o Dariuszu Górskim, rzeczniku prasowym Komendy Powiatowej Policji w Tczewie oraz radnym Rady Miasta i Gminy Pelplin. (...)
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!










Napisz komentarz
Komentarze