Jednostkę wojskową w naszym mieście zlikwidowano w 2012 r. Po saperach pozostał transporter, obelisk i wdzięczność dla żołnierzy. W parku Kopernika, przed siedzibą organizacji kombatanckich, spotkali się żołnierze, kombatanci oraz władze miasta i powiatu tczewskiego. Przyszli też mieszkańcy. W uroczystości wzięli udział również przedstawiciele jednostki w Nisku na Podkarpaciu, gdzie obecnie służą żołnierze byłego 16. Tczewskiego Batalionu Saperów. W samo południe wysłuchano hejnału miasta.
- Saperska służba i praca jest wdzięczna dlatego, że służy wszystkim rodzajom wojsk – mówi płk rez. Włodzimierz Mroczkowski, były dowódca tczewskiej jednostki. - Ale i niewdzięczna, bo bardzo naraża zdrowie i życie. Za to wszystkim saperom, i tym którzy odeszli, a pamiętamy o nich, dziękuję. 16 kwietnia obchodzimy Dzień Wojsk Inżynieryjnych. U nas to skromna uroczystość, ale jakże ważna dla tych byłych żołnierzy, którzy w Tczewie mieszkają, a już nie służą, jak i dla tych co służą w batalionie w Nisku, a mieszkają w Tczewie i dojeżdżają do pracy przeszło 700 km.
Mówiąc o trudzie saperów, wspomniał np. chorążego Tadeusza Grysa, który po wojnie rozminowywał teren tczewskiej jednostki. Stanisław Ackerman, członek zarządu powiatu tczewskiego, doceniając rolę saperów, podziękował tym wszystkim, którzy po II wojnie światowej odbudowywali kraj, a w czasie pokoju zawsze pomagali np. podczas klęsk żywiołowych.
Na koniec delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pamiątkowym obeliskiem. Następnie uczestnicy uroczystości udali się do Fabryki Sztuk, żołnierze misji pokojowych spotkali się z młodzieżą. To był istotny i miły akcent tego dnia.











Napisz komentarz
Komentarze