– W klatkach niektórych bloków na Suchostrzygach pojawiły się komunikaty o wymianie instalacji gazowej – mówi jeden z mieszkańców osiedla. – W wielu miastach nową instalację montuje się w ten sposób, że zakłada się ją jednocześnie nie wyłączając tej starej. W momencie, gdy nowa jest już sprawna, po prostu instalacje się przełącza. W końcu mamy XXI wiek. Dlaczego w Tczewie założenie nowej instalacji wiąże się automatycznie z zamknięciem tej starej i to przez niemal dwa tygodnie? Ci, którzy mają kuchenki elektryczne nie mają problemu, ale reszta?
Skontaktowaliśmy się z administracją osiedla Suchostrzygi II w celu wyjaśnienia tej sprawy.
– Czytelnik się pomylił, my nie zakładamy nowej instalacji, my modernizujemy tą istniejącą – poinformował nas jeden z pracowników administracji. – Jest to spowodowane tym, że musimy spełnić nowe normy. Siłą rzeczy, aby unowocześnić istniejącą instalację, musimy ją w tym momencie wyłączyć. Nie trwa to aż dwa tygodnie, a około 8-10 dni.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!










Napisz komentarz
Komentarze