W serii play-out cztery drużyny walczą mecz i rewanż o utrzymanie w superlidze. Jeszcze w rundzie zasadniczej Ruch ograł bezlitośnie tczewski zespół 36:25. Szczypiornistki Aussie Sambora wyciągnęły wnioski z tamtej porażki.
Twardo w obronie
Zawodniczki Roberta Karnowskiego od początku grały zdecydowanie i konsekwentnie w obronie. Chorzowianki największe problemy miały właśnie w ataku. Pierwszą bramkę zdobyły po pięciu minutach, a po kwadransie gry i trzecim trafieniu Justyny Domnik przegrywały 3:7. Ruch kilka minut później stratę niemal odrobił, ale tczewianki na więcej nie pozwoliły - okazało się, że już do końca meczu zespół gości nie był w stanie doprowadzić do remisu. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodyń. Solidna gra w obronie, a w ataku kilka opcji, w tym mocne i precyzyjne rzuty Katarzyny Skoniecznej, dały samborzankom prowadzenie po pierwszej części meczu 14:9.
Konsekwentnie
W drugiej połowie Ruch nie potrafił zmienić obrazu gry. Aussie Sambor wciąż grał dobrze w defensywie. Świetny mecz rozgrywała bramkarka Dominika Brzezińska. Tczewianki radziły sobie także w osłabieniu. Jak zwykle były też błędy, ale tym razem to tylko momenty, a nie okresy "zapaści". Na początku drugiej połowy przewaga wzrosła do siedmiu trafień. Ruch niwelował stratę, ale jedynie do różnicy czterech bramek i potem samborzanki znów odskakiwały rywalkom na 5-6 goli przewagi. Na 10 minut przed końcem po trzecim dwuminutowym wykluczeniu czerwoną kartkę zobaczyła Domnik. Tczewski zespół jednak poradził sobie bez swojego kapitana. Aussie Sambor wygrał zasłużenie 26:21.
Zagrał cały zespół
- To był bardzo dobry mecz naszego zespołu - nie ukrywał radości i satysfakcji trener Robert Karnowski. - Wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniej porażki. Udało się zneutralizować najlepszą zawodniczkę Ruchu Kingę Grzyb, co było zadaniem Magdy Krajewskiej. Cały zespół zagrał na dobrym poziomie, nareszcie, bo często było tak, że dwie trzy zawodniczki grały lepiej inne gorzej, co nie przynosiło efektów. Bez względu na to czy uda się utrzymać w superlidze czy nie, ten zespół chce udowodnić, że potrafi dobrze grać i warto tej drużynie kibicować, stawiać na te zawodniczki - dodał szkoleniowiec Aussie Sambora.
Tczewianki po zwycięstwie nad Ruchem wciąż mają matematyczne szanse na utrzymanie w superlidze. Muszą wyprzedzić jedną drużynę. To zadanie karkołomne, bo mają stratę 6 punktów a do zdobycia jest maksimum 10 oczek.
Mecze grupy play-out
Aussie Sambor Tczew - Ruch Chorzów 26:21 (14:9)
Aussie Sambor: Brzezińska, A. Skonieczna - Domnik 5, K. Skonieczna 5, Krajewska 4, Szott 4, Stanulewicz 3, Belter 2, Lipska 2, Szlija 1, Tomczyk, Gelińska.
Ruch: Wąż, Montowska - Grzyb 7, Migała 3, Jasinowska 3, Lesik 3, Jovović 2, Sucheta 1, Lanuszny 1, Pieniowska 1, Rodak.
Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Tryb. 26:24
Superliga kobiet - tabela grupy play-out
|
Start Elbląg |
23 |
20 |
9 |
2 |
12 |
597:632 |
|
|
10 |
Piotrcovia Piotrków |
23 |
14 |
7 |
0 |
16 |
611:670 |
|
11 |
KPR Ruch Chorzów |
23 |
14 |
7 |
0 |
16 |
595:649 |
|
12 |
Aussie Sambor Tczew |
23 |
8 |
3 |
2 |
18 |
558:668 |











Napisz komentarz
Komentarze