To było ciekawe widowisko. Młody zespół gospodarzy był wzmocniony kilkoma zawodnikami z kadry drugoligowej Chojniczanki, która zakończyła rundę jesienną przed tygodniem.
W pierwszej połowie pelplinianie przyjęli taktykę defensywną z nastawieniem na kontrataki. Obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji strzeleckich, obie od utraty gola ratował słupek. Bramkarz gospodarzy obronił kilka groźnych strzałów z dystansu, jednak gol do przerwy nie padł.
Druga połowa zaczęła się znakomicie dla gości. Po podaniu Przemysława Skalskiego w sytuacji sam na sam ograł bramkarza Chojniczanki Łukasz Racki i skierował z ostrego kąta piłkę do bramki. Potem Wierzyca przejęła inicjatywę. Pelplinianie zaczęli grać pressingiem i często przejmowali piłkę. W efekcie zdobyli drugiego gola. Emilian Imianowski podał do Krystiana Jurczyka a ten wszedł między dwóch obrońców i strzałem obok wychodzącego bramkarza podwyższył na 2:0. Walka i emocje były do końca meczu, bo gospodarze ambitnie atakowali, ale gola nie zdobyli. Wierzyca zakończyła rundę jesienna na wysokim czwartym miejscu w tabeli. - To był dobry i mecz, jeden z najlepszych w naszym wykonaniu - powiedział trener Jacek Imianowski. - Ostatecznie uplasowaliśmy się wysoko w tabeli, a w kilku meczach poprzez naszą nieskuteczność straciliśmy pechowo punkty, jestem zadowolony, ale mogło być jeszcze lepiej - dodał szkoleniowiec Wierzycy.
Chojniczanka II Chojnice - Wierzyca Pelplin 0:2 (0:0)
Bramki: Łukasz Racki (46.), Krystian Jurczyk (62.)
Wierzyca: Gradowski - Krajnik, Rutkowski, Dunajski, Błędzki - Racki, Imianowski Skalski, Jurczyk (75. Herstowski) - Szołtun (46. Gońda), Gardzielewski (85. R. Czapiewski).












Napisz komentarz
Komentarze