53-letni rolnik z powiatu starogardzkiego postanowił w łatwy i „niedrogi” sposób zdobyć paszę. Jeździł po cudzych polach i zrywał kukurydzę. W taki sposób ukradł ponad półtora tony kolb.
(PZ)
14.11.2012 12:10
(aktualizacja 08.08.2023 13:09)
Do zatrzymania mężczyzny przez policjantów z komisariatu w Pelplinie doszło wczoraj, kilka minut po godz. 12.00 w Kulicach (gm. Pelplin). - Mężczyzna przyjechał tam swoim zaprzęgiem konnym i zrywał kolby kukurydzy, które wrzucał na wóz - mówi asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - W taki sposób zebrał ponad pół tony paszy z którą próbował odjechać. Wówczas został zatrzymany. Policjanci badający tę sprawę ustalili ponadto, że 53-latek nie pierwszy raz przyjechał po nie swoje plony. Na terenie jego gospodarstwa znaleziono jeszcze ponad tonę zerwanych kolb. Straty powstałe w wyniku kradzieży oszacowano na 2,5 tys. złotych. Teraz mężczyzna usłyszy zarzuty. Za kradzież grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
15.11.2012 21:25
Ciekawe ile czasu mu zeszło na te pół tony?
Byso
14.11.2012 22:12
za współudział :)
14.11.2012 22:09
hahahaha ciekawe czy pod osłoną nocy podjeżdżał wozem podjeżdżał cichaczem zaprzęgiem na cudze pola i okradął je... dobre, ludzie są naprawde pomysłowi :D
Napisz komentarz
Komentarze