„Od stoczniowca do wybitnego malarza” – tak Jan Kulas określił Piotra Wegierę, stawiając go na równi z jego nauczycielami – śp. Stanisławem Buczkowskim i śp. Januszem Mokwą, założycielem i przez wiele lat prowadzącym Gremium Malarskie, działające przy Spółdzielczym Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej w Tczewie. Przypomniał też, że Tczew może się poszczycić wieloma innymi wybitnymi artystami, jak np. Janusz Ackermann.
Tłumnie przybyłym gościom o artyście, człowieku bardzo skromnym, sumiennym i pracowitym, opowiedziała Alicja Gajewska. Urodzony w 1969 r. Piotr Wegiera, z zawodu monter kadłubów okrętowych, zaczynał swoją artystyczną drogę pod okiem Stanisława Buczkowskiego (razem pracowali niegdyś w Stoczni Rzecznej Tczew). Jego ulubione tematy to sceny z dawnych czasów, krajobrazy, martwa natura, marynistyka, a nade wszystkim las. Nic więc dziwnego, że Barbara Domaros – która od niedawna maluje w Gremium - długo delektowała się i podziwiała warsztat, spoglądając na jedną z prac – piękny jesienny pejzaż.
Piotr Wegiera ma na swoim koncie kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych, także za granicą. Po śmierci Stanisława Buczkowskiego, w styczniu tego roku przejął funkcję przewodniczącego Gremium Malarskiego. Pomaga mu w tym Anna Rogowska, która powiedziała, że: - Hołdem dla artysty jest, gdy się go okrada. A my Ciebie ciągle okradamy, czerpiąc z Twojej twórczości, wiedzy i umiejętności.
Na wernisażu na cześć jubilata zaśpiewała Marta Bednarek. Wystawę można oglądać do 25 listopada. A niebawem, 9 listopada o godz. 17, w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie, będzie miał miejsce wernisaż Lucyny Wawrzynowskiej, także członkini Gremium Malarskiego.
Napisz komentarz
Komentarze