Do 20. minuty samborzanki toczyły z gospodyniami wyrównany bój. Sporo w tym początkowym okresie było niedokładności i błędów, ale tczewianki dotrzymywały kroku KSS. Potem jednak kilka minut wystarczyło kielczankom by wypracować pięciobramkową przewagę 14:9. W końcówce pierwszej połowy tczewianki zdołały odrobić dystans. do przerwy KSS prowadził 15:12 i wynik był sprawa otwartą. Na początku drugiej połowy dobrze w defensywie grały oba zespoły. Pierwsze przełamały obronę rywalek kielczanki, które zdobyły trzy bramki z rzędu i prowadzenie wzrosło do różnicy sześciu trafień. To był decydujący moment. Potem gospodynie skoncentrowały sie na utrzymaniu tej przewagi. Tczewianki starały się mozolnie odrabiać straty. Dopiero w końcówce, gdy już wiadomo było, że nie dadzą rady KSS dobił beniaminka. Ostatecznie wygrał 31:24. Aż jedenaście bramek dla Aussie Sambora zdobyła Justyna Domnik, przy czym osiem z rzutów karnych.
Kielczanki odniosły czwarte z rzędu zwycięstwo - aktualnie zajmują drugie miejsce w tabeli.
Natomiast dla Aussie Sambora był to czwarty z rzędu mecz na wyjeździe i wszystkie niestety przegrane, dlatego tczewski zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, jednak niebawem może sie to zmienić, bowiem drużynę Giennadija Kamelina teraz czekają teoretycznie łatwiejsze spotkania. W sobotę w hali II LO podejmować będzie drugiego beniaminka Olimpię Beskid Nowy Sącz. Zespól na pewno w zasięgu samborzanek, ale groźny - w minionej kolejce pokonał w Nowym Sączu Piotrcovię.
KSS Kielce - Aussie Sambor Tczew 31:24 (15:12)
KSS: Wawrzynkowska, Hibner, Staś - Drabik 8 (1), Skrzyniarz 8 (1), Piechnik 6, Paszowska 5, Grzesik 1, Zimnicka 1, Młynarska, Młynarczyk 1, Olszowa 1, Woźniak, Syncerz, Nowak, Kot.
Aussie Sambor: Brzezińska, A. Skonieczna - Domnik 11 (8), Szott 5, Lipska 3, Stanulewicz 2, Belter 1, Strzałkowska 1, Krajewska 1, Gutkowska, K. Skonieczna, Szlija, Damaziak, Tomczyk.












Napisz komentarz
Komentarze