Trener Giennadij Kamelin zamierzał trzytygodniową przerwę w lidze (mecze reprezentacji) wykorzystać na jak najowocniej dla drużyny. Niestety szyki krzyżowały mu kontuzje i choroby zawodniczek. Tydzień przed meczem w Koszalinie rozchorowały się trzy zawodniczki, więc trudna sytuacja kadrowa jeszcze się pogorszyła. Zespół akademiczek z Koszalina to mocna ekipa, ale tczewscy kibice mieli prawo liczyć na niespodziankę, bo koszalinianki zaczęły ten sezon słabo, a w jednym ze sparingów przedsezonowych samborzanki wygrały z AZS Politechnika Koszalińska.
Nie po raz pierwszy okazało się, że walka o ligowe punkty a mecz kontrolny to zupełnie coś innego. Tym bardziej, że spotkanie było rozgrywane przy ponad tysięcznej widowni w pięknej nowej hali sportowo-widowiskowej w Koszalinie.
Mecz zaczął się dobrze dla samborzanek. Justyna Domnik dyrygowała mądrze i skutecznie zespołem, rywalki zaskakiwał też Hanna Strzałkowska. Głównie za ich sprawą tczewianki zaczęły od prowadzenia, a w 11. minucie było 7:4 dla Aussie Sambor. Zapowiadały się duże emocje. Akademiczki skoncentrowały się i po kilku minutach zaczęły grać znacznie lepiej. Efekt to seria sześciu z rzędu zdobytych bramek i objecie prowadzenia 10:7. Samborzanki przestały grać skutecznie, przy tym zbyt często nasze zawodniczki faulowały - nasz zespół niemal wciaż grał w osłabieniu. Gospodynie bezlitośnie zwiększały przewagę. Stąd prowadzenie gospodyń do przerwy 18:11, a mogło być gorzej, bo koszalinianki miały wcześniej przewagę dziewięciu bramek. Początek drugiej połowy był obiecujący - Aussie Sambor najpierw odrobił sporą część straty , a potem do 45 minuty walczył z AZS bramka za bramkę. W 44. minucie było 24:18 i wydawało się, że samborzanki jeszcze powalczą. Potem jednak akademiczki, znów wykorzystując liczebną przewagę, rozstrzygnęły w okresie kilku minut wynik meczu - znakomitą bramkową serią. W 50 minucie było 30:19 a pięć minut później 34:20. To była klęska tczewskiego zespołu. Końcowe minuty to gra na luzie ekipy AZS przy fetującej łatwe i pewne zwycięstwo publiczności. Ostatecznie koszalinianki wygrały różnicą 13 bramek 33:22.
- Trzy podstawowe zawodniczki w tym Justyna Domnik grały osłabione chorobą, są po leczeniu antybiotykami - mówił Giennadij Kamelin. - Widać było ubytek sił, brak wytrzymałości i szybkości. Już za tydzień powinno być lepiej. Zawodniczki nabiorą sił, dojdzie zapewne Justyna Belter, która po kontuzji niedawno wznowiła treningi. Przegraliśmy bitwę, ale wojna trwa i wierzę, że w kolejnych meczach będzie lepiej - dodał tczewski szkoleniowiec.
AZS PK Koszalin - Sambor 35:22 (18:11)
AZS PK: Shyverska, Muchocka - Dworaczyk 6, Kobyłecka 5, Bilenia 5, Koprowska 5, Chmiel 4, Dąbrowska 4, Odrowska 3, Matuszczyk 2, Nowicka 1, Łach.
Sambor: Brzezińska, A.Skonieczna - Domnik 5, Lipska 4, Strzałkowska 3, K.Skonieczna 3, Szott 3, Krajewska 2, Stanulewicz 1, Tomczyk 1, Gutkowska.
PGNiG superliga kobiet
|
1 |
Vistal Łączpol Gdynia |
4 |
6 |
3 |
0 |
1 |
115:100 |
|
2 |
SPR Lublin |
3 |
6 |
3 |
0 |
0 |
105:90 |
|
3 |
Start Elbląg |
4 |
6 |
3 |
0 |
1 |
111:101 |
|
4 |
KSS Kielce |
4 |
5 |
2 |
1 |
1 |
119:120 |
|
5 |
KPR Ruch Chorzów |
4 |
4 |
2 |
0 |
2 |
115:105 |
|
6 |
AZS Politechnika |
4 |
4 |
2 |
0 |
2 |
113:108 |
|
7 |
KGHM Zagłębie Lubin |
4 |
4 |
1 |
2 |
1 |
101:104 |
|
8 |
KPR Jelenia Góra |
3 |
3 |
1 |
1 |
1 |
81:80 |
|
9 |
Pogoń Baltica Szczecin |
4 |
3 |
1 |
1 |
2 |
92:92 |
|
10 |
Olimpia-Beskid Nowy Sącz |
4 |
3 |
1 |
1 |
2 |
92:106 |
|
11 |
Sambor Tczew |
4 |
2 |
1 |
0 |
3 |
100:120 |
|
12 |
Piotrcovia Piotrków |
4 |
0 |
0 |
0 |
4 |
98:116 |
Wyniki 4. kolejki
KSS Kielce - Piotrcovia Piotrków Tryb. 31:28 (12:13), Olimpia Beskid Nowy Sącz - Start Elbląg 21:18 (9:7), Ruch Chorzów - Vistal Łączpol Gdynia 30:22 (15:6) , Zagłębie Lubin - Pogoń Baltica Szczecin 22:22 (12:10)












Napisz komentarz
Komentarze