Poniżej prezentujemy niektóre ciekawsze wiadomości, którymi raczono tczewskich czytelników osiemdziesiąt lat temu.
Kto pełnił dyżur lekarski?
Dawne wydania „Gońca Pomorskiego” zawierały krótkie informacje przydatne mieszkańcom miasta w życiu codziennym. Na przykład w numerze wydanym 2 lipca 1938 roku można było dowiedzieć się, że dyżur lekarski dla wszystkich ubezpieczonych pacjentów będzie pełnił lekarz Węglewski. Swoje powinności spełniał przy ulicy Mostowej 3.
Poza tym informowano o miesięcznym zebraniu członków Powstań Narodowych R.P. Koła Tczew, które miało odbyć się w Domu Czeladzi Katolickiej. Jak podkreślono, swoją obecnością miał zaszczycić prezes Zarządu Głównego. Na zakończenie krótkiej notki umieszczono znamienne słowa: „Obecność wszystkich członków Koła pożądana”. Poniżej tego przypominano o rozpoczynających się półkoloniach dla dzieci pracowników kolejowych.
Jak zwykle zawiadamiano także o zmarłych osobach z terenu miasta, jak i okolicznych wsi. W „Gońcu Pomorskim” z 2 lipca 1938 roku zamieszczono notkę pośmiertną Józefa Linka, długoletniego członka Stronnictwa Narodowego, który mieszkał w pobliskim Bałdowie.
Jadą cykliści
W mieście nie brakło także wydarzeń sportowych. W owym czasie zapowiedziano wielką sensację, którą miał być wyścig kolarski. Sportowcy na stu kilometrach mieli zmierzyć się o puchar ufundowany przez Piotra Wachowiaka oraz inne nagrody, które zostały sponsorowane przez osoby mieszkające w Tczewie. Zawody te miały się odbyć w niedzielę, 10 lipca.
Co z punktualnością?
W czasopiśmie często narzekano na władze centralne. Przykład tego znajdziemy w tekście, który mówi o nieporządkach w Ministerstwie Komunikacji. Otóż w związku z uroczystościami wojskowymi, które miały się odbyć w Tczewie władze w Warszawie postanowiły ufundować 50 proc. zniżki na przejazd koleją. Niestety, z biegiem czasu okazało się, że rabat ten zmniejszono do 33 proc., a poza tym zbyt późno wysłano karty uczestnictwa. W ten sposób nie mogły one dotrzeć w porę do osób chętnych na przyjazd do miasta nad Wisłą. Artykuł kończy się słowami: „Zapomnieli widocznie [mowa tu o osobach pracujących w Ministerstwie] lub widocznie nie znają powiedzenia, że punktualność to przywilej królewski”.
Na podstawie: „Goniec Pomorski. Dziennik Tczewski”, 2 lipca 1938.
Nieporządki w ministerstwie?
KOCIEWIE. 80 lat temu... W okresie międzywojennym najpoczytniejszą gazetą był „Goniec Pomorski”. Wychodził on od 1919 roku, a w czasie największej świetności wydawano po 1500 egzemplarzy tego pisma.
- Piotr Paluchowski
- 26.03.2008 00:49 (aktualizacja 31.07.2023 00:52)
Data dodania:
26.03.2008 00:49
Reklama
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze