Organizatorzy „Największych Jaj w Tczewie 2009” nie pamiętają już po raz który zorganizowali tę jakże wesołą imprezę. Faktem jest, że ten nietypowy kiermasz w Centrum Kultury i Sztuki przez lata wpisał się w krajobraz wydarzeń wielkanocnych w naszym mieście.
Impreza ma ponad 5 lat (niektórzy mówią nawet o siódmych urodzinach). Przyciąga ozdobami: pisankami, glinianymi barankami i potrawami z jajek. Były więc jaja nadziewane, gotowane - z nadzieniem zamiast żółtka, do tego przeróżne sałatki.
Głodnych, a zarazem chętnych do zakupu ozdób wielkanocnych wykonanych przez niepełnosprawnych, było ok. 300!
Rodzice i dzieci
Spotkanie otworzył Tadeusz Dzwonkowski, na co dzień dyrektor Gimnazjum nr 1 w Tczewie i członek zarządu powiatu. Takie imprezy to nie tylko wyjście niepełnosprawnych intelektualnie osób na zewnątrz, ale także bardzo dobra okazja na zwyczajne zżycie się... rodziców z dziećmi. Integrowali się oni tworząc pisanki z gęsich jaj wspólnie z pociechami. Był także konkurs plastyczny dla najmłodszych na najładniejszy rysunek o tematyce świątecznej. Wybrano komisję, która oceniła najpiękniejszą pracę.
Pisanki od Rady Miasta
Jak co roku na tego typu zabawie musiał być hit. Tym razem jednak nie była to licytacja ogromnego ceramicznego jaja – pisanki. Dlaczego? Bo w tym roku miejscy radni zadbali o całą paletę „strusich pisanek”, które podczas sesji Rady Miasta z trudem pomalowali. Wielu samorządowców podpisało się imieniem i nazwiskiem, choć zdarzały się też inicjały. Szkoda tylko, że więcej radnych nie pofatygowało się na licytację. Widać było tylko samorządowców PiS ze starostą Witoldem Sosnowskim.
- Wylicytowałem jajo za 45 zł – śmiał się radny Mirosław Kafka. – Piękna pisanka i to z napisem „Wesołego Alleluja” z Biura Promocji Miasta.
Z całą siatką wielkanocnych prezentów wychodził też mec. Kazimierz Smoliński. Wśród typowych ozdób zabrał do domu także dużego zajączka, kaczuszkę i książkę o… Starogardzie Gdańskim. Swoją drogą, tej ostatniej publikacji możemy Starogardowi pozazdrościć...
Zagrała „Wesoła kapela”
W trakcie kiermaszu gościom przygrywała niezawodna „Wesoła Kapela”. Niestety, w tym roku była to jednoosobowa orkiestra. Zawsze przygrywało do „jajka” dwóch lub trzech muzyków.
- Przygotowaliśmy repertuar muzyki biesiadnej – powiedział muzyk Franciszek Zakrzewski. - Gramy od początku tej imprezy, ale nie dam głowy czy to już szósty raz…
Jak graliśmy w większym składzie, to mieliśmy piosenkę o jajach.
W pewnej chwili zmrużył oczy.
- Marzy mi się melodia – motyw przewodni do „Największych jaj w Tczewie”, który byłby rozpoznawalny daleko poza Tczewem...
Pan Franciszek zagrał m.in. „Hej Bonjour” i „Miłość jak cukierek” (najlepszy kawałek). Wesołą Kapelę mieszkańcy Kociewia znają od 1975 r.
Radni dopisali
Kiermasz przy porządnym (chwilami nawet za bardzo) nagłośnieniu poprowadzili Ludwik Kiedrowski i Magdalena Żółnowska.
- W zeszłym roku także brałam udział w zabawie. Prowadziłam loterię. Teraz było trochę mniej gości, ale w sumie jesteśmy zadowoleni, bo mieszkańcy chętnie sięgali po ozdoby wykonane przez niepełnosprawnych. Cieszę się, że radni miejscy dopisali, malując strusie jaja.
Organizatorem imprezy było Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Oddział w Tczewie.
Fraszka z... kosmosu
W kategorii najlepsza fraszka o jajach zwyciężył Włodzimierz Pomykała wierszykiem:
„Wcale nie trzeba wiele rozgłosu, bo tczewskie jaja widać z kosmosu”.
Ogrom pracy, ale się opłaciło
Ludwik Kiedrowski, konferansjer:
- Uważam, że ta impreza jest doskonała. Świąteczna, wesoła… Czego chcieć więcej? Widać w niej duży wkład pracy niepełnosprawnych i terapeutów PSOUU. Szkoda, że nie wszyscy to doceniają...
Reklama
Integracyjne jaja z kosmosu - największe, wesołe i z nadzieniem
TCZEW. Jest nowa tradycja - święto jaja. Z tej okazji ułożono fraszkę: „Wcale nie trzeba wiele rozgłosu, bo tczewskie jaja widać z kosmosu”. O tej jajecznej imprezie - z malowaniem jaj przez radnych - było głośno nie tylko wśród miejscowych kogutów.
- 30.03.2009 00:00 (aktualizacja 19.08.2023 01:02)

Reklama












Napisz komentarz
Komentarze