- Ciepłownia w Gniewie będzie nowoczesnym, choć niewielkim zakładem – powiedział Edward Kowalewski, ówczesny prezes zarządu Praterm. - Roczna sprzedaż ciepłowni w Gniewie to 2,7 mln zł. Liczymy na zwiększenie sprzedaży o 20-30 proc., m.in. dzięki nowym podłączeniom.
Nie było łatwo
Sama prywatyzacja wywołała mnóstwo kontrowersji. Choć miażdżąca większość radnych była za sprzedażą, pojawiały się głosy przeciwne, apelujące o nie pozbywanie się gminnego majątku. Jak się okazuje z perspektywy ostatnich lat, prywatyzacja kotłowni była jedynym ratunkiem dla systemu ciepłowniczego, którego stan w wyniku wieloletnich zaniedbań był katastrofalny. Gminna spółka ZUK (obecnie Inwest-Kom) musiała spłacić kary finansowe w wysokości ok. miliona zł za emisję zanieczyszczeń z przestarzałego obiektu. Mały zakres działalności, zły stan techniczny oraz zasada władz gminy kształtowania taryfy za ciepło z uwzględnieniem przesłanek społecznych spowodowały, że w latach 2000 – 2006 spółka Inwest-Kom na działalności ciepłowniczej poniosła stratę w wysokości prawie 4 mln zł.
Z prywatyzacją nie było jednak łatwo. Samo postępowanie przetargowe wszczęto w lutym 2004 r. Miało one wyłonić głównego wykonawcę modernizacji kotłowni, ciepłociągów i węzłów cieplnych w Gniewie. Wzajemne blokowanie się oferentów skłoniło Radę Miejską do podjęcia 28 kwietnia 2005 r. uchwały w sprawie wyrażenia zgody na uruchomienie procedur prywatyzacji całego sektora ciepłowniczego Zakładu Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Gniewie.
Praterm pod lupą
Władze miejskie na bieżąco interesowały się poczynaniami nowych gospodarzy w miejskiej kotłowni. Ci słowa dotrzymali i już w pierwszym roku zainwestowali w wymianę starych i wadliwych urządzeń. Później rozpoczęto generalne remonty sieci oraz - co najbardziej cieszyło mieszkańców – inwestycje związane z przyłączaniem nowych odbiorców. Jak podkreślał Jacek Talko, zarządca gniewskiego oddziału Pratermu, gniewska kotłownia ma wciąż niewykorzystane moce. W najbliższym czasie kolejne części Gniewa zostaną włączane do miejskiego centralnego systemu ogrzewania wody i mieszkań.
Szereg warunków...
Obecnie kończy się trzyletni proces prywatyzacyjny. Przyjrzyjmy się czy podpisana umowa została w pełni zrealizowana. Gmina podpisując umowę z Pratermem zobowiązała firmę m.in. do:
- stworzenia podstaw wszechstronnej współpracy z Gminą Gniew w zakresie związanym z zaopatrzeniem w energię cieplną dla miasta,
- prowadzenia długofalowej, partnerskiej współpracy z gminą, mającej na celu modernizację istniejącego źródła ciepła i rozwój scentralizowanej sieci ciepłowniczej, podniesienie jakości świadczonych usług oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego przy zachowaniu wymagań ochrony środowiska,
- dokonania w ciągu trzech lat od dnia zawarcia umowy, inwestycji remontów o wartości nie mniejszej niż 3 mln zł.
Inne zapisy bardzo konkretnej umowy podpisanej pomiędzy gminą a Pratermem zobowiązywały firmę do dalszego rozwijania działalności, prowadzenia polityki cenowej przyjaznej klientom oraz utrzymania zatrudnienia w zakładzie.
Wzorowo spełnionych
Jak czytamy w raporcie dołączonym do projektu uchwały Rady Miejskiej w Gniewie w sprawie zakończenia procesu prywatyzacji całego systemu ciepłowniczego Zakładu Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Gniewie, obecnie spółka Inwest – Kom w Gniewie, firma Praterm wzorowo wywiązała się z ustaleń. W trakcie wykonywania umowy radni z Komisji Gospodarki dwukrotnie odbyli lustrację na terenie kotłowni.
Do nowych odbiorców ciepła dostarczanego przez Praterm dołączyli: Zamek w Gniewie, posesja z Placu Grunwaldzkiego, część ul. Kościuszki, budynek Ochotniczej Straży Pożarnej i Policji, budynek przy ul. 27 Stycznia oraz nowy blok mieszkalny na Osiedlu Witosa. Firma Praterm zainwestowała 560 tys. zł więcej niż przewidziano.
Gdyby nie te podwyżki
To co najbardziej interesuje odbiorców to ceny za ciepło. Również w tym zakresie nie było zastrzeżeń. Zresztą Praterm, tak jak każda firma dostarczająca ciepło, prowadząc politykę cenową musi trzymać się reguł narzuconych przez Urząd Regulacji Energetyki. Jednak w ostatnim półroczu Praterm trzykrotnie podniósł ceny ciepła. Wzrost cen nastąpił we wrześniu i grudniu 2008 r. oraz z dniem 1 marca br., łącznie o ok. 26 proc. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Tczewie zwróciła się do burmistrza Gniewu o interwencję w firmie Praterm w celu ograniczenia dynamicznego wzrostu cen.
Praterm uzasadnia, że zmiany cen następowały na podstawie zweryfikowanych wniosków przez Urząd Regulacji Energetyki, opracowanych przez spółkę Praterm na podstawie uzasadnionych, udokumentowanych kosztów. Firma tłumaczy, że dynamiczny wzrost cen ciepła był spowodowany głównie wzrostem cen węgla o 45 proc. oraz energii elektrycznej o 30 proc. Praterm w piśmie do Spółdzielni poinformował również, że realizowane przez spółkę inwestycje w infrastrukturę ciepłowniczą w Gniewie pozwoliły w znaczący sposób ograniczyć dynamikę wzrostu kosztów poprzez poprawę sprawności systemu ciepłowniczego. Możliwość ograniczenia wzrostu cen ciepła będzie uwarunkowana stabilną sytuacją cenową na rynku nośników energii - węgla, gazu i energii elektrycznej.
Jeśli chodzi o zatrudnienie w kotłowni po prywatyzacji Praterm Gniew zwiększył je. Wzrosły też płace ponad zapisy w umowie.
Wokół kotłowni i cen ciepła
Jak z tego wynika prywatyzacja systemu ciepłowniczego, pomimo nieuniknionego wzrostu cen, zakończyła się dla mieszkańców Gniewa sukcesem. Innego zdania są pewnie ci mieszkańcy, którzy biorą pod uwagę tylko ostatnie wydarzenia związane z podwyżkami. Co byłoby gdyby kotłowni nie sprywatyzowano? Specjaliści mówili, że to cud, że kotłownia w takim stanie technicznym jeszcze działała. Nie podwyższanie cen ze względów społecznych doprowadzić mogło gminę do ruiny finansowej, blokując wiele innych niezbędnych inwestycji, takich jak budowa kanalizacji i nowych mieszkań.
Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej Gniewa nie będzie jednak aż tak ciepło, gdyż władze firmy Praterm będą zapewne musiały tłumaczyć się mieszkańcom i niektórym radnym z podwyżek, które ostatnio dotknęły odbiorców ciepła. Jaka jest skala tych podwyżek, czy bardzo uszczuplają one budżety odbiorców i czy wywoływanie szumu wokół tej sprawy nie ma podłoża politycznego – na te pytania musimy odpowiedzieć sobie sami. Najbliższa sesja Rady Miejskiej (25 marca) przybliży nas do prawdy.
Reklama
Prywatne ciepło droższe w kryzysie
GNIEW. Kryzys powoduje podwyżki cen ciepła... Mijają trzy lata od prywatyzacji całego systemu ciepłowniczego w Gniewie. W styczniu 2006 r. kotłownię wraz z siecią ciepłowniczą kupił od gminy Gniew Praterm S.A. Firma zapłaciła 900 tys. zł netto, zobowiązując się do zainwestowania w ciepłownię w Gniewie minimum 3 mln zł w ciągu trzech lat. Czy wywiązała się z tych i innych przyrzeczeń?
- 18.03.2009 00:00 (aktualizacja 03.08.2023 10:19)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze