- Rozmawialiśmy o tym całym zamieszaniu z dostawą gazu z Rosji do Europy, gdy ... wyłączyli prąd – mówi Joanna S. z Tczewa – W ubiegły czwartek nie było prądu dobrą godzinę, a od razu ludzie z innych firm w biurowcu pytali: U was też nie ma prądu? Nie ma oświetlenia, nie działają komputery, nie działa telefon z faksem, a i wody na herbatę nie ma jak zagrzać. Dzwonię na Suchostrzygi – mają prąd, nie ma go chwilowo w okolicy ul. Gdańskiej.
Czasem jednak jest gorzej, jak w ub. piątek.
- Od rana nie mamy prądu – mówi młody mężczyzna z Turza. – Co prawda było wywieszone ogłoszenie, ale ile można czekać. Jest już po południu. Nic w domu nie można zrobić. Mamy małe dziecko. Niektórzy przecież korzystają z prądu, aby dogrzać mieszkanie. Co mnie to obchodzi, że mają jakąś konserwację. Akurat zimą. To jest nie w porządku, tym bardziej, że za to płacimy i to coraz więcej. Jak ludzie dzwonią do zakładu energetycznego, to albo nie można się dodzwonić, albo... nie można uzyskać informacji.
Reklama
Życie bez prądu?! A przecież płacimy coraz więcej...
TCZEW. W dzisiejszych czasach bez prądu trudno wyobrazić sobie życie. Wystarczy, że przez moment go nie ma, a już wszyscy nerwowo biegają i pytają co się stało.
- Wysłuchał (JAC)
- 14.01.2009 00:00 (aktualizacja 03.08.2023 02:42)
Data dodania:
14.01.2009 00:00
Reklama
Reklama








Napisz komentarz
Komentarze