Spotkanie było możliwe dzięki współpracy władz samorządowych, Pelplińskiej Kurii Diecezjalnej, tczewskich parafii, służb mundurowych, harcerzy oraz sponsorów – zwłaszcza restauratorów i piekarzy, którzy zapewnili tczewianom masę pyszności rodem z wigilijnej karty dań.
Zdrowia, szczęścia i radości…
Wigilia rozpoczęła się tradycyjnie od składania życzeń.
- Święta to taki okres w naszym życiu, na który wszyscy z utęsknieniem czekamy – mówił prezydent Tczewa Zenon Odya. - W ciągu roku często zapominamy o wielu istotnych sprawach dla nas samych, dla naszych najbliższych. Często usprawiedliwiamy to brakiem czasu. Seneka – filozof rzymski – powiedział, że nie można mówić o braku czasu. Można jedynie mówić o czasie niewykorzystanym. Te święta są okazją, żeby ich czas właściwie wykorzystać, zapominając o wszystkich problemach dnia codziennego, ciesząc się radością i bliskością rodziny, wspólnie przeżywając narodzenie Chrystusa. Życzę państwu, aby święta były czasem miłości, czasem spędzonym na wspólnym biesiadowaniu, na dzieleniu się radością i opłatkiem.
- Życzę, żebyśmy te święta spędzili w gronie rodziny i przyjaciół, a także żebyśmy nie zapomnieli o ludziach starszych i samotnych – zwrócił uwagę starosta tczewski Witold Sosnowski. - Na nadchodzący Nowy Rok życzę państwu wszelkiej pomyślności i szczęścia w życiu osobistym i zawodowym.
O bezpieczne spędzenie Bożego Narodzenia apelowali dowódcy tczewskich żołnierzy, policjantów i strażaków.
- Aby każda nasza rodzina cieszyła się zdrowiem i radością, abyśmy o nikim nie zapomnieli, dzielili się dobrym słowem ze wszystkimi – życzył poseł Jan Kulas.
W betlejemskiej atmosferze
Oprócz życzeń nie mogło zabraknąć kolęd, w wykonaniu tczewskich zespołów. Harcerze z kolei zadbali o sianko pod wigilijny stół i Betlejemskie Światło Pokoju, pochodzące z groty narodzenia Chrystusa. Płomień, za pośrednictwem austriackich skautów, ogrania całą Europę.
- Przesłanie, które towarzyszy w tym roku wędrówce światła, brzmi: „Betlejemskie Światło Pokoju – nieśmy płomień braterstwa” – powiedział komendant Hufca ZHP phm Mariusz Portjanko. - Ogień z groty Narodzenia Pańskiego staje się znakiem naszej miłości wobec bliźniego. Niech dla każdego z nas będzie źródłem radości, że miłość jest nam ofiarowana i zadana.
W imieniu biskupa pelplińskiego przemówił do tczewian ks. infułat Stanisław Grunt:
- Betlejem jest wszędzie tam, gdzie są ludzie wiary i co roku przeżywają na nowo tajemnicę wcielenia Syna Bożego. Bóg stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. Tajemnica Betlejem jest obecna w naszych domach i rodzinach. Klimat wiary, klimat Bożego życia, zaufania, przebaczenia i życzliwości stwarza taką betlejemską atmosferę. W imieniu ks. biskupa pragnę przekazać życzenia Bożego pokoju. Niech to, co wyrażają znaki tego święta – choinka, prezenty, a zwłaszcza opłatek, będą wyrazem naszej solidarności, przebaczenia, miłości i braterstwa.
I tylko śniegu zabrakło…
Podczas gdy część tczewian śpiewała pod sceną kolędy lub grzała się przy koksownikach, najwięcej mieszkańców miasta stało w długich kolejkach po przygotowane specjały – pierogi, barszcz, bigos, na deser zajadając jabłka i drożdżówki. Z kolei najmłodsi uczestnicy miejskiej Wigilii z nieukrywaną ciekawością oblegali szopkę z żywymi zwierzętami, oglądając jasełka przygotowane przez uczniów Liceum Katolickiego.
- Wspólna Wigilia i dzielenie się opłatkiem są dla mieszkańców miasta fajną formą integracji – powiedziała nam pani Marlena. – Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała i zabrakło śniegu…
Reklama
Wigilia Miejska – życzenia, kolędy i świąteczne potrawy
TCZEW. Kilka tysięcy tczewian wzięło udział w szóstej Wigilii Miejskiej. W przedsmak świątecznych emocji wprowadzili mieszkańców miasta kolędnicy, zapach pierogów i czerwonego barszczu, jasełka, a także – po raz pierwszy w historii – żywa szopka.
- 24.12.2008 00:00 (aktualizacja 02.08.2023 22:21)

Reklama












Napisz komentarz
Komentarze