sobota, 13 grudnia 2025 03:12
Reklama

Petycja do prezydenta. Chcą zieleni zamiast hałasu i spalin - drogowe emocje

TCZEW. Wraca spór o planowaną budowę przedłużenia al. Kociewskiej. Do magistratu wpłynęła inicjatywa obywatelska podpisana przez kilkuset mieszkańców Suchostrzyg, którzy nie chcą nowej drogi. Władze miasta niezmiennie stoją na stanowisku, że inwestycja jest potrzebna.
Petycja do prezydenta. Chcą zieleni zamiast hałasu i spalin - drogowe emocje
Ulica – nazywana roboczo Nowosuchostrzycką – nie ma szczęścia. Miasto dwukrotnie próbowało uzyskać dofinansowanie jej budowy z rządowego programu „schetynówek”, ale bezskutecznie. Mieszkańcy już raz (w 2009 r.) zbierali podpisy przeciwko inwestycji. Z kolei w zeszłym roku władze Tczewa były skłonne do budowy ulicy z własnych środków, jednak ze względów oszczędnościowych postanowiły odłożyć jej realizację na później. Dzisiaj tereny, którymi ma biec droga, to zielona „przecinka” w centrum największego tczewskiego osiedla. Jej część zajmują działki ogrodnicze.

Podpisy pod petycją
Osoby sprzeciwiający się budowie przedłużenia al. Kociewskiej utworzyli Komitet Inicjatywy Obywatelskiej Mieszkańców Osiedla Prątnica i Suchostrzygi. Na biurko przewodniczącego Rady Miejskiej trafiło pismo podpisane przez blisko 600 osób. Kolejne podpisy są „w drodze”. Autorzy petycji wnoszą o zaprzestanie prowadzenia prac przygotowawczych do realizacji inwestycji oraz całkowite odstąpienie od budowy drogi.
- Zamiast hałasu przejeżdżających aut oraz spalin wolimy, aby na tym terenie powstał zielony bulwar, z deptakiem i ścieżką rowerową – tłumaczy Arleta Stubba, jedna z osób, która zbierała podpisy przeciwników ulicy. - Mogło to być miejsce ze skateparkiem i placem zabaw, idealne dla odpoczynku matek z dziećmi i osób starszych. Takich terenów zielonych na naszym osiedlu bardzo brakuje. Ludzie nawet nie wiedzieli, że taka droga ma powstać, ale chętnie podpisywali naszą listę.

Płynniej i tak nie będzie?
Podstawowym powodem, dla którego władze miasta chcą zbudować ulicę, jest chęć rozwiązania problemów komunikacyjnych Suchostrzyg, a zwłaszcza odciążenie zakorkowanej ul. Armii Krajowej. Zdaniem przeciwników budowy to słaby argument. Alternatywą dla niechcianej przez nich inwestycji ma być rozbudowa już istniejących sieci dróg i zwiększenie ich przepustowości.
- „Argument, że droga ma powstać, ponieważ była zaplanowana ponad 30 lat temu, nie może zostać przyjęty poważnie – czytamy w petycji. - Potrzeby drogowe miasta należy podejmować opierając się na ekspertyzach i symulacjach, a nie dlatego, że zostały w budżecie pieniądze do wydania. Dotychczas nie przedstawiono wiarygodnych analiz w jakim stopniu inwestycja wpłynie na udrożnienie ruchu kołowego w tej części miasta. Naszym zdaniem nie poprawi to płynności przejazdu, a jesteśmy przekonani, że wprowadzenie dodatkowych skrzyżowań pogorszy tylko istniejący stan. Na wielu skrzyżowaniach wystarczyłby dodatkowy pas dla aut skręcających w prawo”.
- Miasto chce w pierwszej kolejności zbudować tylko odcinek między ul. Żwirki a al. Solidarności, a to nie rozwiąże żadnych problemów komunikacyjnych – dodaje Arleta Stubba. - Droga musi spełniać swoje zadanie. Czy tak się stanie? Czy potwierdzają to jakiekolwiek analizy? Jadąc od strony Gdańska kierowcy i tak będą skręcać w ul. Armii Krajowej, a od strony Czarlina w ul. Jagiellońską.

Chcą spotkania z prezydentem
Przedłużenie al. Kociewskiej ma biec między blokami a Prątnicą, cichym osiedlem domów jednorodzinnych. Nowa droga sąsiadowałaby ze Szkołą Podstawową nr 12 i Przedszkolem nr 8.
- Takie usytuowanie obwodnicy stanowi znaczne pogorszenie jakości życia, m. in. poprzez wzrost poziomu hałasu, emisji natężenia spalin, wzrostu ilości przejeżdżających przez osiedle aut – napisano w petycji. - Co więcej, zmieni walory estetyczne osiedla i tak uważanego za najmniej zielony obszar miasta.
Mieszkańcy chcą spotkania z władzami miasta „celem przedstawienia racji obu stron i podjęcia próby polubownego zakończenia sprawy”. Protestujący mogą liczyć na wsparcie radnej Gertrudy Pierzynowskiej, która dwa lata temu także zbierała podpisy przeciw inwestycji.
- Doskonale rozumiem protest mieszkańców i w pełni podzielam ich postulaty – mówi miejska radna. - Droga ta nie rozwiąże problemów komunikacyjnych Suchostrzyg, a zamiast tego zostaniemy pozbawieni jednego z nielicznych terenów zielonych na naszym osiedlu. Prezydent dał wypowiedzenie działkowcom na usunięcie swoich altan i drzewek, a gdy miasto nie dostało dotacji to zmienił zdanie i pozwolił na użytkowanie działek. I tak w kółko... Ci ludzie oraz mieszkańcy muszą wiedzieć, na czym stoją.

Gdy będą środki – budujemy!
Wzbudzająca kontrowersje inwestycja jest na razie odłożona na półkę, ale miasto na pewno z niej nie zrezygnuje.
- Ta ulica musi powstać – przekonuje prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. - Jest ona niezbędna dla tego osiedla, ponieważ musimy odciążyć ul. Armii Krajowej. Nie bardzo rozumiem osoby, które zainicjowały zbieranie podpisów przeciw tej inwestycji, bo przecież ulica jest w planach od 40 lat. Kiedy budowano fabrykę domów już wtedy pomyślano o budowie drogi w tym miejscu.
Ulica znajduje się w planie zagospodarowania przestrzennego, a Urząd Miejski posiada odpowiednią dokumentację i pozwolenie na budowę pierwszego odcinka, od ul. Żwirki do al. Solidarności.
- Jeżeli potwierdzą się informacje, że w przyszłym roku odbędzie się kolejna edycja „schetynówek”, to tę ulicę zgłosimy do konkursu o dofinansowanie – dodaje prezydent.
Władze miasta nie przewidują spotkania z przeciwnikami inwestycji.
- Nie za bardzo wiemy, kogo do niej mamy przekonywać – mówi Mirosław Pobłocki. - Mamy pozwolenie na budowę i gdy tylko będą pieniądze, ruszamy z inwestycją. Przekażemy nasze stanowisko do przewodniczącego Rady Miejskiej, który wystosuje odpowiedź do autorów inicjatywy.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kora 07.09.2011 10:48
Musi powstać Nie ma o czym mówic. Mieszkam blisko i też wolę zieleń, ale ta ulica jest NIEZBĘDNA. Nie popuszczać, panie prezydencie!

Pawełło 06.09.2011 14:26
Ulica jest potrzebna, a nie przez osielde jeździć. Mieszkam na Suchostrzygach i uważam że droga jest potrzebna, bo sporo ludzi jeździ wąskimi osiedlowymi drogami, tylko po to by nie korzystać z Armii Krajowej i wszyscy jeżdżą Jodłową i Topolową oraz Kasztanową i to pod samymi oknami. A tam do zabudowań od drogi było by o wiele więcej przestrzeni.

K 06.09.2011 08:33
BUDUJCIE Panie Prezydencie tak trzymać. Ja mieszkam na Sucho strzygach i nowa ulica musi powstać.

tak tylko pytam 05.09.2011 21:15
@Frederik A nie lepiej od razu autostradą? Z Gdyni. Od razu będzie dojazd dla tych co chcą do Łodzi Kaliskiej

Frederik 05.09.2011 20:29
A obwodnica nie może bieć za kanałem młyńskim, od razu będzie dojazd dla tych co chcą na autostradę i do Rokitek.

tak tylko pytam 05.09.2011 15:37
Zielono mi To nie mogą wyprowadzić się do lasu?

Reklama
Reklama
Reklama