wtorek, 29 lipca 2025 15:07
Reklama

Pogrzeb piętnastolatki - chciała zobaczyć jak tam jest i wrócić...

PELPLIN. W sobotę odbyła się ceremonia pogrzebowa Anny S., piętnastolatki, która popełniła samobójstwo. Śmierć tak młodej dziewczyny budzi refleksje i współczucie. "Radości, którą nam dałaś nie sposób opisać" - tak żegnali Anię Rodzice.
Pogrzeb piętnastolatki - chciała zobaczyć jak tam jest i wrócić...
W sobotę w Pelplinie, w kościele pw. Bożego Ciała odbyła się ceremonia pogrzebowa Anny S., piętnastolatki, której ciało w poniedziałek, rodzice znaleźli we własnym mieszkaniu. Ta nagła śmierć poruszyła przyjaciół i znajomych rodziny. Nic nie zapowiadało, że dziewczyna targnie się na swoje życie. Nie sprawiała żadnych kłopotów wychowawczych.
- Uzdolniona artystycznie, bardzo dobrze się uczyła, udzielała się społecznie- mówi Andrzej Malinowski,  dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Starogardzie Gd., do którego Ania uczęszczała- Trudno jest nam przejść nad tym smutnym faktem do porządku dziennego.
W nabożeństwie licznie wzięli udział uczniowie z klasy Ani oraz z Publicznej Szkoły Podstawowej  nr 3, bo której uczęszcza jej siostra Agnieszką oraz dyrektorowie obu szkół. Licznie przybyli leśnicy, bo ojciec Ani pracuje w Nadleśnictwie Starogard Gd.
Ks. Tadeusz Brzeziński, proboszcz parafii katedralnej powiedział w homilii, że śmierć Ani to wielkie rekolekcje.
- Każdy dzisiaj wychodząc z kościoła otrzyma obrazek Jezusa Miłosiernego - mówił kapłan. - Zachowajcie drodzy bracia i siostry ten obrazek i wczytajcie się w prośbę rodziców: “Twoja codzienna modlitwa będzie najlepszym darem duchowym dla Ani”. Jezu ufam Tobie.
Prałat odczytał także niezwykły list rodziców do swojej tragicznie zmarłej córki.
“Radości, którą nam dałaś nie sposób opisać. Zawsze wymykałaś się słowom. Tak byłaś ,taka pozostaniesz. Byłaś dzielna, nigdy się nie skarżyłaś. (...)
Rodzice piszą dalej, że pokazywali Ani świat, takim jaki jest, że była zawsze bardzo blisko przyrody, bliżej niż inne dzieci, że zapomnieli, iż trzeba czasem wytłumaczyć oczywiste sprawy.  List jest przejmujący. Mówi o ostatnim smsie do ojca, o budziku nastawionym, jak zwykle na siódmą rano, o tym, że to niemożliwe aby Ania naprawdę chciała to zrobić. Rodzice wierzą, że chciała zobaczyć jak tam jest i wrócić. Niestety, ten powrót się nie udał.
Składamy serdeczne kondolencje.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A.M 23.06.2010 15:41
Tęsknimy Aniu ;**

Reklama
klaudia kolezanki ani z ksm łapiszewo 18.04.2009 19:51
pamiętam jak była z mną w czerwcu na ognisko i pozostawiła po sobie tylko wpis w moim pamietniku *)(

fossa 15.10.2008 17:41
Zarzucacie redaktorowi żerowanie na tragedii, a sami juz zapomnieliście jak z wypiekami na twarzy oczekiwaliście w mediach na kolejną "sensację" związaną z samobójstwem Ani klaman z Gdańska (swego czasu było o tym głośno). Każdy ma taką pracę i obowiązki jakie ma. a co do tekstu... ot, zwykła relacja ze smutnej uroczystości.

Bat 14.10.2008 20:45
skad tyle w tobie jadu ... polecam na depresje jesienna mezczyzne lub marzenia o takim. To co piszesz jest tak nielogiczne...

sylwia 14.10.2008 11:42
choć jej nie znałam...jest mi bardzo smutnoo..była w moim wiekuu...bardzo współczuje jej rodzicą i bliskim ,koleżanką i kolegą z klasy...jest mi bardzo przykroo...

ONA 14.10.2008 08:04
drogi czytelniku... dla Ciebie tez znajdzie się etat w brukowcu Gazety Kociewskiej...razem z panem STANEK będziecie tworzyć "artykuły"..Codziennie w STg i okolicach jest kilkanaście pogrzebów wiec zalozcie od razu dział POGRZEBOWY... pozdrawiam...

Reklama
Seba 14.10.2008 00:07
w tekscie nie ma nic co uwlaczaloby zmarlej, jestes jedna z setek osob ktore przeczytaly ten tekst. Jest wiele normalnych kondolencji, ale tobie chcialo sie doszukiwac spiskowej teorii dziejow w zwyklym tekscie o poruszajacej smierci . Moze wystarczy CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM?

MaX, 13.10.2008 23:49
kazda zgromadzenie o wymiarze spolecznym moze zostac utrwalone bez zgody jego uczestnikow.

starogardzianka 13.10.2008 23:12
Mika dziękuje za komentarz..może to rozjaśni starogardzkie "dziennikarskie" umysły...

starogardzianka 13.10.2008 22:18
Niech pan nam jeszcze odpowie na 2 pytania: 1. Czy uważa Pan że podejście do Ojca Ani i prośba o wywiad była na miejscu i czymś całkiem dla Pana oczywistym? 2. Pytał Pan o zgodę na publikację takiej ilości zdjęć Rodziców Ani? Niech pan trochę pomyśli,może Oni sobie tego nie życzyli, to osobista tragedia i należy to uszanować a nie robić z tego "artykuł nr1". Niech Pan się postawi w takiej sytuacji,miło by panu było żegnając własne dziecko odczuwać błyski fleszy i oddech dziennikarski??? Oj Panie Stanek...czas chyba zastanowić się nad sobą...

kuba 12.10.2008 21:54
I tyle. Jesli Pan chce to prosze zglosic sie do komend powiatowych. Tam Panu powiedza ile ludzi wiesza sie w powiatach. Dopiero Pan zablysnie = dzia...du

Reklama
Adam 12.10.2008 20:48
czemu ma służyć ten fotoreportaż? czymu ma służyć to psedodziennikarstwo? to jak rozgrzebywanie grobu... brak słow!

skorpion 12.10.2008 16:14
Cóż ma pokazać ten fotoreportaż??, mamy tam się odnaleźć?? popatrzeć czy sąsiadka, pani z kiosku i wychowawca szli w kondukcie?? A może ciekawscy chcą zobaczyć jak rodzice rozdarci rozpaczą spędzili te ostatnie chwile z własnym dzieckiem??. Bez zdjęć każdy kto ma uczucia jest w stanie to sobie uświadomić. Szanujmy pamięć Ani, szanujmy rozpacz po stracie dziecka rodziców Ani, kto chciał mógł towarzyszyć Im w tej ostatniej drodze. Kto chciał a nie mógł - wspierał Ich w myślach. Teraz i jutro potrzebna jest modlitwa i wsparcie duchowe dlatego pochylmy głowy i dajmy spokój komentarzom.

Karol M. 12.10.2008 15:30
Wyrazy współczucia dla Rodziców, Rodzeństwa i koleżeństwa ze szkoły

smutna 12.10.2008 11:07
wspolczuje rodzicom Ani,ja tez przeylam wczoraj smutek bo pochowalam swojego kolege z tczewa ktory tez popelnil samobojstwo-kochani czemu od nas odchodzicie zycie jest takie piekne

Reklama