Problem „psich kup” nasila się co roku wiosną, gdy stopnieją śniegi. Na trawie i chodnikach widać pozostałości po czworonogach, mimo że ich właścicielom grozi mandat w wysokości od 50 do 500 zł. Niewielu z nich się tym przejmuje...
Zarazki niebezpieczne dla dzieci
Nie chodzi tylko o nieestetyczny wygląd usianych „plackami” chodników i zieleńców. Psie odchody są niebezpieczne dla ludzi, szczególnie dla dzieci. Znajdują się w nich różne czynniki chorobotwórcze – bakterie Campylobacter, Yersina, wirusy wywołujące salmonellę i toksoplazmozę oraz jaja pasożytów. Ani deszcz, ani rozkład odchodów nie powoduje zmniejszenia zagrożenia; zarazki mogą przetrwać w danym środowisku bardzo długo.
- Istotnym elementem w profilaktyce zakażeń ludzi, wywołanych drobnoustrojami znajdującymi się w psich odchodach, jest ich edukacja, mająca na celu zmiany nawyków właścicieli psów i wskazanie właściwych sposobów postępowania, tj. uświadomienie społeczeństwu konieczności sprzątania po swoich czworonogach – mówi Karolina Rożek, rzecznik Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Tczew.
Są większe zagrożenia...
- Na pewno jest wiele istotniejszych spraw niż psie kupy - twierdzi Krystyna, posiadaczka spanielki Karo. - Miasto nie może sobie poradzić np. z epidemią picia alkoholu pod chmurką. Na ulicach zalegają też śmieci bardziej szkodliwe dla środowiska i niebezpieczne dla ludzi, np. ostre odłamki po pobitych butelkach, ostre krawędzie porozrzucanych puszek, które nie rozkładają się tak szybko jak psie odchody. Poza tym – na moim osiedlu od dłuższego czasu leżą zdechłe ptaki, które już się rozkładają. Ludzie zimą palą w piecach używając śmieci, folii, plastiku, które emitują szkodliwe związki i substancje rakotwórcze. A jednak nie budzą takich emocji. Dlaczego?
- Czy Sanepid myśli, że właściciele psów nie wiedzą, jak się zachować po uprzątnięciu odchodów swojego pupila? – śmieje się Katarzyna, właścicielka boxera. – Przecież to logiczne, że nie zbieramy kup gołą ręką; wyrzucamy folię, a ręce dokładnie myjemy.
Akcje i filmiki
Posiadacz psa lub innego zwierzęcia zobowiązany jest do sprawowania nad nim odpowiedniego nadzoru. Do niego należy obowiązek sprzątania nieczystości po pupilu. Przestrzegania tego prawa pilnuje Straż Miejska.
- Straż Miejska systematycznie przypomina właścicielom o sprzątaniu po swoim psie - wyjaśnia Iwona Base z Wydziału Spraw Komunalnych Urzędu Miejskiego w Tczewie. – W ub. roku rozdawano właścicielom torebki na psie kupki. W telewizji kablowej TETKA wyemitowano we wrześniu 2010 r. edukacyjny filmik „Posprzątaj po swoim psie”. Taki sam filmik emitowany jest od początku kwietnia br. Jego emisja trwać będzie przez miesiąc. 18 i 19 kwietnia nasz wydział przeprowadzi akcję edukacyjną pod identycznym tytułem. Podczas niej Patrole Straży Miejskiej wraz z Patrolem Zwierzaki wręczać będą właścicielom psów torebki na psie kupki, sprawdzając przy okazji czy jest zapłacony podatek za psa, czy są aktualne szczepienia i czy pies jest zaczipowany.
13 pojemników i dwie toalety
W Tczewie znajduje się 13 dystrybutorów i pojemników na zwierzęce odchody.
- Na terenie miasta są dwie toalety dla psów: na os. Bajkowe (przy rondzie od strony ogrodów działkowych) i na Bulwarze nad Wisłą – informuje Iwona Base. - Planujemy wybudować na niecce Czyżkowo wybieg dla psów z toaletą, pojemnikami na psie kupki oraz dystrybutorem.
- Dwie psie toalety na całe miasto? – dziwi się Kazimierz S. – Co to ma być? A potem krzyk, że kupy na chodniku! Aż strach mieć psa, same ograniczenia! Nic dziwnego, że schroniska są przepełnione. Wymyślają przepisy, to niech ułatwią nam ich przestrzeganie. Mandaty za psie kupy wymyślili radni! Budżet miasta chcą podreperować!
Mieszkańcy skarżą się też na mały dostęp do torebek na nieczystości.
- Czemu w prawie każdym najmniejszym nawet sklepie spożywczym można kupić psią karmę, ale torebek już nie?- zastanawia się Jolanta Walc, opiekunka kundelka Lola.
Jeśli już znajdą taki dystrybutor – znajdą w nim... śmieci. Niektórzy nie znają przeznaczenia tego obiektu, traktują go więc jak kolejny śmietnik.
Nie ma problemu w... Niemczech
- Nie widzę problemu, aby psie odchody zbierać w najzwyklejszy woreczek foliowy albo zwykłą siatkę – mówi Janusz Karnowski, mieszkaniec Osiedla Bajkowe. – Nawyk sprzątania po psie nabyłem mieszkając w Niemczech. Tam naprawdę nie ma problemu zalegania psich kup na chodnikach i trawnikach. Nikt też nie odbiera tego obowiązku jako zniewagi. Należy przy tym pamiętać, że sprzątanie po psach to nie tylko kwestia kultury, mody czy przestrzegania prawa. One są zwyczajnie niebezpieczne dla zdrowia.
- Uważamy, że przy naszych działaniach nie grozi nam epidemia przez psie zanieczyszczenia - zapewnia Iwona Base.
Reklama
Drobnoustroje i bakterie na chodnikach. Czy przez psie odchody miastu grozi epidemia?
TCZEW. Mając na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Tczewie nawołuje do wzięcia udziału w akcji, której celem jest zasygnalizowanie zagrożenia epidemiologicznego, jakie stanowią zalegające po zimie na ulicach zanieczyszczenia psimi odchodami.
- (Pegas)
- 18.04.2011 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 23:36)

Data dodania:
18.04.2011 00:00
Reklama
Reklama









Napisz komentarz
Komentarze