Celem konkursu – nad którym patronat objął starosta tczewski – było fotograficzne przedstawienie wakacyjnych przeżyć lub miejsc odwiedzanych w czasie wakacji, ze wskazaniem na architekturę, przyrodę i ludzi oraz propagowanie wśród młodzieży fotografii jako kreatywnej formy spędzania wolnego czasu.
Treść, informacja, klimat
Wrócić z wakacji bez zdjęć to tak, jakby pojechać do Zakopanego i nie zobaczyć Morskiego Oka. Ale jak z setek fotografii wybrać te najbardziej wyjątkowe? Przed takim dylematem stanęli jurorzy konkursu. Trójka tczewskich fotografików - Tomasz Telefus, Krzysztof Gierszewski i Sławomir Gawroński – obejrzała 193 zdjęcia, nadesłane przez 43 uczestników. Narady potrwały aż cztery godziny.
- Myślałem, że zajmą pół godziny, ale jak zobaczyłem tyle prac już wiedziałem, że nie będzie łatwo – przyznał przewodniczący jury Tomasz Telefus.
Według jakich kryteriów oceniano prace?
- Zawarta w obrazie treść, chęć przekazania jakiejś informacji, oddanie klimatu wakacji przez połączenie przestrzeni, wypoczynku, radości, uśmiechu, słońca – tłumaczy Krzysztof Gierszewski.
Fotografie zostały zrobione w kraju i za granicą, na wsi i mieście, nad morzem i jeziorem, czyli wszędzie tam, gdzie młodzież zbiera siły przed kolejnym rokiem szkolnym.
- Dzięki temu, że przygotowaliście te piękne fotografie możemy razem z wami być w różnym miejscach, zobaczyć śliczne pejzaże, poznać wyjątkowych ludzi – zwróciła się do uczestników konkursu dyrektor Centrum Wystawienniczego Alicja Gajewska.
Zwycięzca „bił” po oczach
Choć narady komisji konkursowej były burzliwe, pierwszą nagrodę jurorzy przyznali jednogłośnie. Zwyciężyła fotografia 16-letniej Natalii Kaszubowskiej, przedstawiająca „uśmiechniętego” ulubieńca rodziny kota Fredzia, podczas wakacji na Mazurach. Nagrody – m. in. aparat cyfrowy – odebrał w imieniu Natalii jej tata Jacek Kaszubowski.
- Natalia brała udział w podobnym konkursie w zeszłym roku – opowiada pan Jacek. - Jej zdjęcie zostało tam wyróżnione i chciała ponownie spróbować swoich sił, zwłaszcza, że kupiliśmy jej lepszy aparat. Córka stale podpatruje świat, a zdjęciami dokumentuje swoje przeżycia nie tylko z wakacji. Decyzję o tym, które zdjęcia wysłać na konkurs Natalia podjęła sama. Szczerze mówiąc, mnie podoba się inne jej zdjęcie, przedstawiające zakochaną parę na plaży w Sopocie.
Drugie miejsce przypadło Annie Domachowskiej (za pracę pt. „Wakacje na wsi/Struga”), a trzecie Mikołajowi Ostrowskiemu („Jeszcze po kropelce”).
- Praktycznie zgadzaliśmy się tylko i wyłącznie co do pierwszego miejsca – zaznacza Sławomir Gawroński. - Cała reszta nagród została przyznana po żarliwych kłótniach. Zwycięska fotografia ma może wiele wad, ale „biła” nas po oczach, nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że powinna wygrać.
Co przykuło obiektywy?
Swoją nagrodę – ufundowaną przez posła Jana Kulasa – przyznała także publiczność. Z 329 oddanych głosów najwięcej, bo aż 94, otrzymała fotografia pt. „Smakosz” Piotra Rutkowskiego.
Co przykuwa oczy młodzieży – i obiektywy ich aparatów – podczas wakacji? Na szczęście nie tylko pocztówkowe landszafty, ale także spotykani ludzie, jak chociażby Romka niosąca naręcz drewna w wyróżnionym zdjęciu Mateusza Dziudziela pt. „Życie na Słowacji w XXI wieku”.
- Konkurs na pewno odbędzie się także w przyszłym roku – już zapowiada Alicja Gajewska.
Wyróżnienia
Katarzyna Tocha – „Plaża o świcie”; Anna Peichert – „Znaki II”; Paweł Pieczewski; Jakub Jarosik – „Ałtajskie lodowce/Mongolia”; Mateusz Dziudziel – „Życie na Słowacji w XXI wieku”; Jędrzej Jarosik – „Jeźdźcy Dżyngishana/Mongolia”.
Zwycięzca „bił” po oczach
TCZEW. Blisko 200 fotografii wpłynęło na konkurs „Wakacje z aparatem”, zorganizowany przez Centrum Wystawienniczo-Regionalne Dolnej Wisły i Młodzieżową Radę Miasta.
- 06.10.2008 00:01 (aktualizacja 22.08.2023 17:51)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze