Hodowcy walczyli o najwyższe laury przedstawicieli swojej hodowli. Nie trzeba dodawać, iż wystawców było bardzo wielu, a mimo to czworonogi udało się trzymać w ryzach i obyło się bez drastycznych wypadków. Zresztą jak to na psią arystokracje przecież przystało, należało „zachowywać” się z godnością i dostojnie. Podczas imprezy było też bardzo wielu sprzedawców, oferujących asortyment nie tylko psiej potrzeby, ale wręcz rozpieszczający czworonogów. Nie zabrakło tez profesjonalnych „upiększa czy” czyli salonów psiej piękności.
Wybrano najpiękniejsze psy wystawy, spośród kilu ras. Jednak małe psiaki (np. jamnik miniaturowy, cocer spaniel angielski, czy pudel miniaturowy) zostały pokonane przez rasy olbrzymów. Tak więc wszystkie trzy miejsca na podium zajęły: I miejsce mastif angielski – champion imprezy, II miejsce owczarek podhalański, III miejsce wilczarz.
Publiczność była nieco zdziwiona werdyktem sędziego duńskiego, gdyż szczególnie oklaskiwany był owczarek podhalański, wilczarz i seter angielski. Raczej nie typowano mastifa angielskiego, a z widowni wręcz padały stwierdzenia, iż „nie jest on zbyt urodziwy a już na pewno nie w typie championa!”. Ciekawostką jest to, iż owczarek podhalański jest psem urodzonym w Polsce i polskiej hodowli, a następnie kupionym i wystawianym przez zagraniczną przedstawicielkę.
- Wystawa była bardzo ciekawa, i cieszy mnie, iż jedno z miejsc „na pudle” zajął piękny polski owczarek podhalański – powiedział nam pan Grzegorz Mojzyk, będący też wolontariuszem w tczewskim Schronisku dla Zwierząt Animals. – Nasze schronisko także ma pięknego i nieco nieśmiałego owczarka podhalańskiego, którego uratowaliśmy, przejmując z innego schroniska, od zagłodzenia.
Reklama
Champion z mieszanymi uczuciami
SOPOT. Odbyła się dwudniowa Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Sopot 2008. Impreza ta przyciągnęła nie tylko hodowców, ale i miłośników tych czworonogów.
- 12.08.2008 00:23 (aktualizacja 14.08.2023 09:21)

Reklama









Napisz komentarz
Komentarze