Godzinna reanimacja
Dziewczyna kąpała się pod opieką osoby dorosłej w pewnym momencie zniknęła z pola widzenia.
- 25 lipca w Borówno (gm. Skarszewy) ok. godz. 13.10 w jeziorze utonęła 14 letnia mieszkanka Tczewa – informuje sierż. Marcin Kunka, rzecznik prasowy KPP w Starogardzie Gd. - Z dokonanych ustaleń wynika, że dziewczynka kąpała się na strzeżonym przez 4 ratowników kąpielisku. Natychmiast powiadomieni ratownicy, po opróżnieniu kąpieliska, przystąpili do przeszukiwania dna jeziora. Po paru minutach wyciągnęli z wody nieprzytomną, bez wyczuwalnego tętna nieletnią i podjęli akcję reanimacyjną. Przybyła na miejsce zdarzenia ekipa pogotowia ratunkowego kontynuowała reanimację. Mimo natychmiast podjętej i długo trwającej reanimacji dziewczynki nie udało się uratować. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie niezwłocznie na miejsce skierował policjantów wraz z technikiem kryminalistyki, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wykonali niezbędne czynności zmierzając do ustalenia świadków oraz bliższych okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Przybył Prokurator Prokuratury Rejonowej w Starogardzie Gd., który zadecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Policjanci wyjaśniają okoliczności mogące mieć związek z tym zdarzeniem.
Akcja ratowników WOPR jak i pracowników starogardzkiego pogotowia trwała ok. godziny.
Turyści w szoku
21-letni Damian wybrał się nad jezioro w Borównie w ostatni piątek. Zaniepokoiło go zamieszanie na pomoście i fakt, że ratownicy każą wszystkim wyjść z wody.
- Słyszałem, że miała jechać na wakacje do Zakopanego – powiedział Damian. – Widziałem jak ratownicy przez półgodziny ja reanimują i potem gdy zjawiła się karetka przez kolejne pół godziny. Stwierdzili zgon i pozostawili ciało dość długo, do przyjazdu prokuratora. W tym czasie kąpały się dzieci, a ciało leżało na pomoście. Plażowicze widząc co się dzieje szybko opuszczali to miejsce.
Być może stało się tak dlatego, że służby muszą wykonać wszystkie czynności. Nie można ich przeprowadzić w kilka minut. Wypadek śmiertelny nie jest zwykłą sytuacją. Trzeba przeprowadzić oględziny, opisać ciało, sposób w jaki jest położone. Zabezpieczyć przed osobami postronnymi. Czy jednak w takiej sytuacji ciało musiało leżeć na widoku publicznym?
W sumie od początku czerwca br. utopiło się 18 osób. Policjanci apelują o rozwagę i korzystanie tylko ze strzeżonych kąpielisk oraz przestrzegają aby nie wchodzić do wody pod wpływem alkoholu.
Przypadek z niedzieli
27 lipca ok. godz. 18.00 w Jeziorze Osowskim przy ul. Oliwskiej utopił się 46 – letni mężczyzna. Jak ustalili policjanci przed wejściem do wody pił alkohol. Nietrzeźwy wszedł do wody, odpłynął daleko od brzegu i zaczął się topić. Niestety nie udało się go uratować mimo, że na ratunek pospieszyło kilkoro świadków. Jest to szósta osoba, która w miniony weekend utopiła się.
Zasady bezpieczeństwa nad wodą
Komenda Wojewódzka Policji radzi co zrobić, aby wypoczynek nad wodą był bezpieczny:
● jeśli to możliwe, korzystaj tylko z kąpielisk strzeżonych,
● nigdy nie wchodź do wody po alkoholu,
● jeżeli pod Twoją opieką znajduje się młodsze rodzeństwo, ani na chwilę nie spuszczaj go z oka – małe dzieci nigdy nie powinny się kąpać same,
● gdy idziesz do wody nie proś przygodnie poznanych osób o popilnowanie rzeczy – taka sytuacja często kończy się ich utratą,
● po długim leżeniu na słońcu nie zanurzaj się gwałtownie w wodzie – rób to stopniowo, aby uniknąć wstrząsu termicznego,
● nie skacz do płytkiej wody oraz o niezbadanym dnie – taki skok może zakończyć się urazem kręgosłupa i często nieodwracalnym kalectwem
Reklama
Tragiczny wypadek w Borównie - 14-letnia dziewczyna utopiła się w jeziorze
KOCIEWIE. 25 lipca w Borównie (gm. Skarszewy) o godz. 13.10 doszło do wypadku, w którym w miejscowym jeziorze utopiła się 14-letnia mieszkanka Tczewa (z os. Suchostrzygi).
- 29.07.2008 01:15 (aktualizacja 22.08.2023 21:15)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze