O sprawie piszemy od listopada minionego roku. Mieszkańcy ulicy protestują przeciwko budowie domu jednorodzinnego w zabudowie szeregowej, który - według ich zdania - jest zwykłym blokiem wielorodzinnym. Gdyby tak było, inwestycja łamie plan zagospodarowania przestrzennego Tczewa dla osiedla Bema.
Między urzędami…
Przypomnijmy, że budowa jest wstrzymana decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego od grudnia minionego roku, który uznał, że budynek powstaje niezgodnie z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę. Trzy miesiące później na inwestora nałożono obowiązek przedstawienia dokumentów w celu doprowadzenia wykonywanych robót budowlanych do stanu zgodnego z obowiązującym prawem. Zgodnie z grudniową decyzją PINB, starosta tczewski uchylił z urzędu 9 maja br. swoją wcześniejszą decyzję z 18 kwietnia 2007 r. w sprawie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę.
Plan zamienny niekompletny
Inwestor złożył projekt zamienny, jednak PINB stwierdził, że jest on niekompletny.
- Projekt ten nie został dopuszczony do realizacji ze względu na prawno-formalne i techniczne uchybienia, związane m.in. z niezgodnością z planem zagospodarowania przestrzennego – tłumaczy Leszek Lewiński, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. – Inwestor musi również uzgodnić kompletny projekt budowlany z Miejskim Konserwatorem Zabytków.
Inwestor ma obowiązek uzupełnienia projektu budowlanego do 31 lipca br. W przypadku niewykonania w terminie obowiązku, PINB wyda decyzję nakazującą zaniechanie dalszych robót budowlanych bądź rozbiórkę obiektu budowlanego lub jego części, bądź doprowadzenie obiektu do stanu poprzedniego. Czy budynek na ul. Sportowej czeka przebudowa?
- Przebudowa będzie wtedy, kiedy zatwierdzę już poprawiony plan zamienny – odpowiada L. Lewiński. – Jeszcze nie wiadomo, czy prace zostaną wznowione, gdyż ostateczna decyzja, po analizie dokumentów, może być odwrotna.
Co zrobi wojewoda?
- Żadna dokumentacja nie jest w stanie rozwiązać problemu technicznego, jakim jest brak niezależnej konstrukcji między poszczególnymi szeregami budynku – uważa z kolei pełnomocnik mieszkańców Franciszek Leszczyński. - Budynek trzeba zburzyć i zbudować od podstaw zgodnie z uwagami inspektora, tak żeby budynek był zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Niezależnie od postępowania w PINB, mieszkańcy ul. Sportowej wystąpili do wojewody pomorskiego z wnioskiem o wszczęcie procedury dotyczącej rozbiórki spornego budynku. Wniosek motywują opinią Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego z marca tego roku, który stwierdził, że pozwolenie starosty na budowę domu zostało wydane z „rażącym naruszeniem ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”. PWINB wnioskował wtedy do wojewody o stwierdzenie nieważności powyższej decyzji. Ów wniosek ugrzązł w Urzędzie Wojewódzkim. Żadne pismo od PWINB nie wpłynęło również do PINB.
- Organy nadzoru budowlanego zachowały się w sposób prawidłowy, natomiast administracja wojewódzka nie zareagowała w żaden sposób – komentuje Franciszek Leszczyński.
Nasz rozmówca zwraca uwagę na jeszcze jeden problem.
- Obiekt nie jest odpowiednio zabezpieczony. Dzieci biegają po budowie, co grozi nieszczęściem. Zgłosiłem to na policję, ale bez efektu. Dziurawy płot i taśmy nie stanowią żadnej przeszkody dla dzieci. Wszystkie otwory w obiekcie powinny być zamknięte.
O co poszło?
Przypomnijmy, że mieszkańcy ul. Sportowej protestują przeciwko budowie domu jednorodzinnego w zabudowie szeregowej, który - według ich zdania - jest zwykłym blokiem wielorodzinnym. Gdyby tak było, inwestycja łamie plan zagospodarowania przestrzennego Tczewa dla osiedla Bema. Mieszkańcy przedstawili szereg argumentów na poparcie swojego zdania, począwszy od budowanego domu szeregowego (którego poszczególne szeregi muszą mieć osobną konstrukcję), poprzez zniwelowanie skarpy i wycięcie drzew. Uważają, że nowi mieszkańcy ulicy zakłócą stosunki wodne, gdyż Sportowa nie posiada instalacji deszczowej, a kanalizacja wykazuje niewielki spadek z częściowym odpływem, co było przyczyną kilkakrotnego zalewania posesji i piwnic nieczystościami. Obawiają się, że nowe samochody zablokują wąską ulicę, utrudniając wjazd nie tylko reszcie mieszkańców, ale przede wszystkim ewentualnym interwencjom pogotowia lub straży pożarnej.
Reklama
Mieszkańcy żądają rozbiórki domu
TCZEW. Wracamy do tematu – protest mieszkańców ul. Sportowej. Czy sporną inwestycję na ul. Sportowej czeka przebudowa? Wszystko zależy od zatwierdzenia zamiennego projektu budowlanego, który inwestor musi złożyć do końca lipca br. Sąsiedzi budynku nie chcą czekać tak długo. Wnioskują do wojewody o nakazanie jego rozbiórki.
- 16.07.2008 00:19 (aktualizacja 01.08.2023 08:29)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze