Suchostrzygi to nie jedyne osiedle, na którym brakuje miejsc parkingowych. Rosnąca z roku na rok liczba samochodów sprawiła, że kierowcy zostawiają swoje auta „gdzie popadnie”, zamieniając w „parkingi” większość osiedlowych chodników. Rywalizacja o dobro deficytowe, jakim jest miejsce na auto, stało się źródłem konfliktów pomiędzy mieszkańcami.
Awantury i wyzwiska
Z podobnymi problemami zmagają się na co dzień mieszkańcy ul. Brzozowej 1. Parking przeznaczony na ok. 60 samochodów dzielą wspólnie z dwoma 2-klatkowymi wieżowcami i do niedawna z blokiem przy ul. Armii Krajowej 17. Liczba mieszkań wszystkich czterech budynków liczy ponad 300, dlatego niewielki parking nie zaspokaja potrzeb zmotoryzowanych mieszkańców Brzozowej 1. Prawdziwą złość wyzwolił w nich fakt odebrania 10 miejsc parkingowych, znajdujących się w sąsiedztwie ich bloku. Zakomunikowali o tym mieszkańcy powstałego w 2004 r. budynku przy ul. Armii Krajowej 17, którzy twierdzą, że parking jest ich własnością.
- Spotkaliśmy się z dużą nieżyczliwością ze strony mieszkańców tego budynku – opowiada lokator Brzozowej 1. - Do pewnego czasu mogliśmy użytkować niewielki parking pomiędzy naszymi budynkami. Później zaczęto nas przeganiać. Zdarzało się, że na parkingu były wolne miejsca, pomimo tego robiono nam awantury.
- W końcu doszło do tego, że do naszych drzwi zapukała Straż Miejska – żali się lokatorka z ul. Brzozowej 1. – Na parkingu dochodziło niemal do rękoczynów. Lokatorzy nowego bloku nas obrażają, dosłownie wyzywają nas na ulicy.
Kością niezgody... znak drogowy
Lokatorzy z ul. Armii Krajowej 17 korzystają z garaży oraz niewielkiego parkingu od strony ul. Jarzębinowej. Pomimo tego nie życzą sobie obecności obcych samochodów na przyległym do ich budynku parkingu. Mieszkańcy ul. Brzozowej 1 zastanawiają się jakim prawem są przeganiani ze spółdzielczego parkingu. Początkowo starali się tłumaczyć zgrzyty pomiędzy mieszkańcami niesubordynacją nowych lokatorów.
- Przecież oni stawiają samochody na parkingu pod naszym blokiem – opowiada lokator z ul. Brzozowej 1. – Nikt ich stąd nie wyrzuca, nigdy nie dzwoniliśmy na policję czy Straż Miejską. Myśleliśmy, że będziemy mogli korzystać z ich parkingu, tak jak oni z naszego. Ale ludzie z ul. Armii Krajowej zaczęli straszyć nas policją!
Ostatecznie wątpliwości mieszkańców rozwiał znak, wyjaśniający, że parking pozostaje do wyłącznej dyspozycji mieszkańców ul. Armii Krajowej 17.
- Zadzwoniliśmy do administracji w celu wyjaśnienia nierównego traktowania spółdzielców – opowiada lokator z ul. Brzozowej. – Usłyszeliśmy, że mieszkańcy nowego bloku, mają prawo do parkingu, bo kupili budynek po komercyjnych cenach. Tylko czy prezes spółdzielni nie pamięta, że my też kupiliśmy nasze mieszkania po komercyjnych cenach? Co prawda to nie były takie kwoty, jakie ludzie płacą dzisiaj, ale czasy też były inne. My nie mieszkamy w TBS-ach. Oczekujemy takiego samego traktowania wszystkich mieszkańców. Skoro spółdzielnia nie jest w stanie sprzedać miejsc parkingowych wszystkim mieszkańcom, to niech chociaż pozwoli korzystać wszystkim z wybudowanych parkingów.
Żądamy równego traktowania
Wątpliwości budzi też wyjątkowa opieka jaką - według mieszkańców z ul. Brzozowej - otoczono budynek przy ul. Armii Krajowej 17. W jego pobliżu – znacznie częściej niż w przypadku innych domów – pojawiają się pracownicy, którzy dbają np. o otaczającą zieleń. Niektórzy sugerują nawet, że administracja dba o budynek ponieważ jednym z lokatorów jest… członek rady nadzorczej spółdzielni.
- Co jakiś czas pojawia się „ekipa” pilnująca porządku wokół tego budynku – opowiada inny lokator mieszkający przy ul. Brzozowej. – Tak jakby funkcjonował on na innych warunkach niż pozostałe. A może w tym wszystkim ma swój udział ten właśnie pan z rady nadzorczej? Nawet śmietnik nowego budynku postawiono tak, że w ciepłe dni wydobywający się z niego przykry zapach leci prosto do naszych mieszkań. Ten śmietnik postawiono nam dosłownie pod oknami. Czy administracja nie mogła postawić tego śmietnika tak, aby służył i jednocześnie nie przeszkadzał innym mieszkańcom? Czy podczas budowy myślano tylko o mieszkańcach ul. Armii Krajowej? My nie chcemy z nikim się kłócić, ani walczyć. Chcemy tylko, żeby wszyscy byli traktowani według tych samych zasad. Mamy nadzieję, że spółdzielnia znajdzie rozwiązanie tego problemu. Ten znak spowodował, że skłócono mieszkańców, a tego nie było tutaj od lat. W okolicy naszego bloku jest dużo terenów zielonych, może tam mógłby powstać nowy parking?
Każda nieruchomość ma przypisany własny grunt
Rozmowa z Jerzym Konkolewskim, prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej w Tczewie
- Dlaczego mieszkańcom ul. Brzozowej 1 odebrano możliwość parkowania w pobliżu własnego budynku?
- Proszę zrozumieć, że ten parking nigdy nie był do dyspozycji mieszkańców ul. Brzozowej 1. Mieszkańcy ul. Armii Krajowej 17 wybudowali ten budynek i parking z własnych pieniędzy w ramach inwestycji. Zgodnie z przestrzennym planem zagospodarowania miasta, budynek ten miał posiadać parking z ilością miejsc równą liczbie mieszkań w budynku. Dlatego wraz z powstaniem w 2004 r. budynku wybudowano również miejsca na auta. Natomiast parkingi budowane kiedyś przy blokach nie powstawały za pieniądze, ale ze środków spółdzielni umorzonych jako kredyt przez państwo.
- Czy zarząd spółdzielni traktuje równorzędnie wszystkich mieszkańców, sprzedając jednym miejsca parkingowe, a innym nie?
- Parking dla ul. Armii Krajowej 17 znajduje się na terenie danej nieruchomości. Mieszkańcy powinni wiedzieć, że każda nieruchomość ma przypisany własny grunt. Taki grunt ma także blok przy ul. Brzozowej 1. Proszę zwrócić uwagę, że nawet parking znajdujący się naprzeciwko tego budynku przy ul. Brzozowej 1 nie należy do gruntu tej nieruchomości, a do gruntu miejskiego. Jest on ogólnodostępnym parkingiem miejskim. Te parkingi, które dzisiaj możemy wybudować, mogą powstać jedynie ze środków lokatorów z tzw. funduszu remontowego. Od 2007 r. - wraz ze zmianą ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych - nie ma już środków z przekształceń, z których kiedyś finansowano takie inwestycje.
- Czy w związku z tym mieszkańcy mogą wystąpić do spółdzielni z wnioskiem o wybudowanie parkingu? Jaki będzie przybliżony koszt takiej inwestycji?
- Rzeczywiście, mieszkańcy mogą wystąpić z takim wnioskiem, ale samo wybudowanie nie jest już takie proste jak może się wydawać. W interesie kierowców jest, aby takie miejsce powstało, ale czy inni mieszkańcy będą chcieli zamienić „zieleń” na betonowy plac? Znowu powstaje konflikt. Takich sytuacji jest w Tczewie wiele i mieszkańcy ul. Brzozowej nie są pierwszymi spółdzielcami, którzy takie problemy zgłaszają. Jeśli natomiast nikt nie zgłosi sprzeciwu i nie będzie przeciwwskazań w planie zagospodarowania przestrzennego, taki parking może powstać. Koszt jaki musieliby ponieść mieszkańcy to ok. 150 zł za m kw. Proszę także pamiętać o miejscu do manewrowania i pasie dojazdu.
- Mieszkańcy uważają, że administracja dba bardziej o nowy budynek niż pozostałe. Sugerują, że wpływ na to może mieć lokator budynku przy ul. Armii Krajowej 17, który jest członkiem rady nadzorczej spółdzielni...
- Zapewniam, że wszystkie budynki są traktowane jednakowo. Nowy budynek jest w o tyle lepszej sytuacji, że jego potrzeby są odpowiednio mniejsze w stosunku do budynku przy ul. Brzozowej 1. Składki płacone na fundusz remontowy przez mieszkańców ul. Armii Krajowej 17 są o połowę mniejsze, ponieważ budynek ten nie wymaga remontów. Natomiast budynek przy ul. Brzozowa 1 „pochłonął” ogromne środki związane z remontami, zaczynając od podłączenia ciepłej wody na ociepleniu budynku kończąc. W związku z czym koszty remontu tego budynku były niewspółmiernie większe do wniesionej sumy na fundusz. Co do wspomnianej przez pana osoby, jestem przekonany, że nie ma ona wpływu na to jak traktowany jest „nowy” budynek. Mieszkańcy podeszli do sprawy zbyt emocjonalnie, a wszystko można wyjaśnić na spokojnie.
- Wątpliwości mieszkańców ul. Brzozowej 1 budzi usytuowanie śmietnika naprzeciwko okien ich budynku. Czy śmietnik nie mógł stanąć w innym miejscu?
- Śmietnik jest postawiony zgodnie z przepisami. Znajduje się 10 mod okien i spełnia wszelkie wymagania. Jest zabezpieczony i co najważniejsze osłonięty dachem.
Reklama
Rękoczyny na parkingu...
TCZEW. Kiedy mieszkańcy budynku przy ul. Brzozowej 1 dowiedzieli się, że nie mogą stawiać samochodów w okolicy własnego bloku, pomyśleli że to ponury żart lub pomyłka administracji spółdzielni. Parking pod ich oknami okazał się... własnością lokatorów innego budynku. Nikomu nie było do śmiechu, kiedy mandaty za złe parkowanie zaczęła wypisywać Straż Miejska!
- Rozmawiał Karol Uliczny
- 16.05.2008 00:06 (aktualizacja 31.07.2023 14:48)

Data dodania:
16.05.2008 00:06
Reklama












Napisz komentarz
Komentarze