Ul. Armii Krajowej należy do najbardziej niebezpiecznych i zatłoczonych w Tczewie. Zajęła drugie miejsce w statystyce tczewskiej drogówki za 2007 r. najbardziej zagrożonych ulic. Dochodzi tu do śmiertelnych wypadków, a stłuczki są na porządku dziennym, jak choćby ta z 30 kwietnia. Najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 12. Wielokrotnie w sprawie świateł interweniowała radna Gertruda Pierzynowska
- W piśmie od wiceprezydenta Mirosława Pobłockiego poinformowano mnie, że kolejna interpelacja została przesłana do starostwa – mówiła radna Pierzynowska na kwietniowej sesji Rady Miejskiej. - Teraz dowiedziałam się, że zamontowanie sygnalizacji świetlnej w tym rejonie jest dużym kosztem i „świateł” nie będzie. W imieniu mieszkańców bloków TTBS informuję, że jeśli zarząd powiatu ponownie nie przeanalizuje kosztów możliwości założenia tych świateł, a cały czas mówi się o priorytetach bezpieczeństwa, to będziemy prosili starostwo lub prezydenta o zgodę na pikietę przy tej ruchliwej ulicy w godzinach, gdy dzieci przemieszczają się do SP nr 12.
Radna Pierzynowska jest tym bardziej poirytowana, że radny Roman Kucharski mówił: "Niech się pani nie martwi. Sprawa jest załatwiona".
Zdaniem Starostwa powiatu światła na ul. Armii Krajowej mają być zamontowane przy okazji modernizacji dojazdu do autostrady ze środków marszałka województwa, ale w 2009 r. Tyle, że na te pieniądze powiat liczył w br. i nici z tego wyszły...
Reklama
Pikietą oświetlić starostę - w sprawie światła
TCZEW. Od dwóch lat mieszkańcy ul. Armii Krajowej apelują o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na wysokości bloków TTBS w trosce o bezpieczeństwo dzieci. Bez skutku, bo nie ma pieniędzy w powiatowej kasie. Chcą zorganizować pikietę, aby władze oświetlić, lecz najpierw muszą od tej władzy dostać pozwolenia na... pikietę.
- (JAC)
- 10.05.2008 00:37 (aktualizacja 31.07.2023 13:35)

Data dodania:
10.05.2008 00:37
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze